PolskaDruga ofiara silnych mrozów w Lubuskiem

Druga ofiara silnych mrozów w Lubuskiem

Nie udało się lekarzom uratować
mężczyzny, którego zielonogórscy policjanci znaleźli w nocy
leżącego na mrozie. Zabójcze dla niego okazało się wychłodzenie
organizmu. Prawdopodobnie był bezdomnym - poinformował Grzegorz Pogodziński z zespołu prasowego Komendy
Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.

24.01.2006 08:15

To druga w Lubuskiem ofiara zimy w tym roku. 5 stycznia na skutek wychłodzenia zmarł mężczyzna w Nowej Soli.

We wtorek ok. godz. 3.00 nad ranem mężczyznę leżącego w pobliżu jednego z osiedlowych śmietników w Zielonej Górze znalazł patrol policji. Mężczyzna natychmiast został przewieziony do szpitala. Niestety, po godzinie zmarł. Obecnie ustalamy jego wiek i tożsamość. Ubiór wskazuje, że był bezdomnym - powiedział Pogodziński.

Od końca weekendu w Lubuskiem jest mroźnie. Temperatury w nocy spadają to ok. minus 20 stopni, a nawet jeszcze niżej. Każdego dnia policjanci sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni m.in. węzły ciepłownicze, zsypy na śmieci, ogródki działkowe, pustostany czy klatki schodowe.

Jak zapewnia rzecznik zielonogórskiej policji Małgorzata Kalinowska, żaden sygnał o człowieku potrzebującym pomocy nie zostanie zbagatelizowany.

"ylko w miniony weekend policjanci w Zielonej Górze uratowali przed zamarznięciem 10 osób. Większość tych skutecznych interwencji była możliwa dzięki sygnałom mieszkańców. Pamiętajmy, że taki telefon pod numer alarmowy 997 może uratować komuś życie - apeluje rzeczniczka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)