Druga linia metra za sześć lat?
Druga linia metra, która połączyłaby Jelonki
i Bródno w Warszawie, może powstać w ciągu sześciu lat -
przekonują przedstawiciele stołecznego metra.
29.05.2004 09:20
Planowana druga linia metra miałaby 20 kilometrów długości. Pierwsza stacja "Chrzanów" znajdowałaby się przy ul. Szeligowskiej na Jelonkach, a ostatnia - "Rembielińska" przy ulicy Rembielińskiej na Bródnie. Czas dojazdu z Woli do Centrum wynosiłby 10 minut, zaś z Bródna do Centrum - 15 minut.
Przedstawiciele metra przekonują, że druga linia metra to inwestycja, która zagwarantuje szybkie, tanie, ekologiczne i bezpieczne połączenia komunikacyjne mieszkańcom Jelonek, Bemowa, Włoch, Woli, Centrum, Pragi Północ, Targówka, Zacisza, Bródna i Białołęki.
"Podany przez nas termin zakończenia budowy drugiej linii za sześć lat jest pesymistycznym założeniem, uwzględniającym m.in. możliwe trudności z uzyskaniem pozwoleń na budowę. Optymistyczny wariant wynosiłby cztery lata" - podkreślił rzecznik Metra Warszawskiego Michał Wrzosek.
Dodał, że druga i trzecia linia metra powstawałaby jako uzupełnienie kolei podmiejskiej, a stacje metra zostały tak zaplanowane, by łączyły się z miejscami, gdzie dojeżdża kolej podmiejska. "Wiele osób pracujących w stolicy mogłoby podróżować bezpiecznie i szybko bez potrzeby dojeżdżania własnym samochodem" - wyjaśnił Wrzosek.
"Metro Warszawskie jest wykonawcą tuneli i stacji. Strategia dotycząca zakupu maszyn leży po stronie miasta. Najniższe koszty budowy osiągnęli Hiszpanie, budując metro w Madrycie. Chcemy, aby stołeczni radni zapoznali się z zastosowaną przez nich metodą" - powiedział Wrzosek.
Metoda wykorzystana w Madrycie pozwoliła wybudować w ciągu pięciu lat 56 kilometrów linii metra i 37 stacji za 1,7 mld dolarów. Zastosowano tam tarcze wiertnicze, służące m.in do drążenia tuneli w górach na potrzeby budowy dróg. Tarcze tego typu muszą pracować głębiej, około 30 metrów zamiast 10-15 metrów pod ziemią, ale dzięki temu mogą pracować z prędkością około 30-40 metrów na dobę. W ciągu roku tą metodą powstaje około 15 km tunelu. Jedna tarcza drąży tunel, w którym mieszczą się dwa tory pociągów.
Zdaniem przedstawicieli metra, istnieje szansa na pokrycie części kosztów inwestycji z budżetu wspólnotowego Unii Europejskiej. Koszt własny budowy drugiej linii wyniósłby wówczas - ich zdaniem - 700 milionów euro. Z szacunków metra wynika, że jeśli budowa całej II linii trwałaby osiem lat, oznaczałoby to wkład własny rzędu 87 milionów euro rocznie, czyli około 430 milionów zł.
Obecnie na rozbudowę metra przeznaczanych jest rocznie 2,5% budżetu stolicy. Razem z dotacją budżetu centralnego budżet inwestycyjny metra wynosi 288 milionów zł.