Druga grupa krewnych ofiar katastrofy odleciała do Moskwy
Samolot z 52 osobami, krewnymi ofiar sobotniej katastrofy pod Smoleńskiem oraz psychologami na pokładzie, odleciał z wojskowego lotniska Okęcie do Moskwy. Od rana w Biurze Ekspertyz Sądowych trwają tam oględziny ciał tragicznie zmarłych.
12.04.2010 | aktual.: 12.04.2010 15:57
Przed wylotem w uruchomionym przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa punkcie wsparcia rodziny ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu przez kilka godzin rozmawiały z psychologami. W Novotelu nieopodal lotniska towarzyszyli im m.in. dyrektor RCB Marcin Samsonowicz-Górski oraz sekretarz kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki.
Krewnym ofiar przekazano także bieżące informacje o katastrofie. Cichocki powiedział, że udostępniono im wszelką możliwą pomoc - zostali objęci opieką psychologiczną, duszpasterską i konsularną. Niektórym w przyspieszonym trybie wyrobiono paszporty.
Po rozmowie z psychologami kilkanaście osób zrezygnowało jednak z podróży do Moskwy.
Jak się nieoficjalnie dowiedziała Polska Agencja Prasowa ze źródeł zbliżonych do kancelarii premiera przed południem z Warszawy do Moskwy odleciał inny samolot. Na jego pokładzie znajdowały się próbki DNA pobrane od najbliższych oraz pochodzące z przedmiotów należących do ofiar. Według informacji PAP tym samolotem polecieli także krewni Lecha i Marii Kaczyńskich.
Na miejscu tragedii zabezpieczane są teraz m.in. przedmioty osobiste należące do ofiar. Jak wyjaśnił Cichocki, są to setki przedmiotów, które po niezbędnych procedurach związanych z identyfikacją ofiar, zostaną przekazane rodzinom.
Pierwsza grupa rodzin przyjechała do Moskwy na oględziny do Biura Ekspertyz Sądowych w poniedziałek rano po godz. 7 czasu polskiego.
W sobotniej katastrofie prezydenckiego samolotu koło Smoleńska zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Ciało prezydenta już w niedzielę zostało przetransportowane do Polski.