Druga część dokumentów z szafy gen. Kiszczaka

W środę Instytut Pamięci Narodowej pokazał dziennikarzom i historykom drugą partię materiałów znalezionych w domu gen. Czesława Kiszczaka.
Tym razem jest to dwadzieścia różnych dokumentów, głównie o charakterze historycznym. Są w nich fragmenty wspomnień Kiszczaka i jego odręczne notatki na różne tematy. Między innymi o tym, że "bardzo ciężko przeżył" zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 roku przez trzech oficerów MSW.

Zdjęcie przedstawiające Adama Michnika, Czesława Kiszczaka i Wojciecha Jaruzelskiego - udostępnione dziennikarzom w czytelni IPN przy ul. Kłobuckiej 21 w Warszawie.

(WP, TVN24, PAP, oprac. mg)

W materiałach gen. Kiszczaka dotyczących zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki padło stwierdzenie o "puczystach".
Innym dokumentem jest notatka ws. struktury i obsady departamentu IV MSW z 25 października 1984 roku (czyli krótko po zabójstwie ks. Popiełuszki przez oficerów departamentu). Mowa w niej, że w departamencie pracuje 180 funkcjonariuszy, w tym 154 - operacyjnych. Jako szef wydziału I, rozpoznającego "antypaństwową działalność wśród duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego", wymieniony jest kpt. Grzegorz Piotrowski - jeden z morderców księdza.

W udostępnionych materiałach są też fragmenty wystąpienia Kiszczaka przed warszawskim sądem. Generał był oskarżony o wysłanie szyfrogramu z grudnia 1981 roku ws. zasad użycia broni przez oddziały zwarte MO.
Był on podstawą działań MO w kopalni "Wujek", gdzie w grudniu 1981 r. od strzałów ZOMO zginęło 9 górników. Oskarżony mówił tam, że miał prawo i obowiązek wydać szyfrogram, aby "zapełnić lukę prawną". Proces ten nie zakończył się do śmierci Kiszczaka, po czym został umorzony.

Oddzielny dokument to 36-stronicowe odręczne wspomnienia Kiszczaka o wydarzeniach grudnia 1970 roku (był on wtedy wiceszefem kontrwywiadu wojskowego).

W zbiorze są też dokumenty o przebiegu służby wojskowej Kiszczaka. "Skromny, bezpośredni, koleżeński" - pisał o nim w 1983 roku gen. Jaruzelski we wniosku o mianowanie go na stopień generała broni.

W aktach są także oceny sytuacji w Polsce z lat 1980-1981 roku. Mowa tam między innymi o aktywności wywiadu wojsk radzieckich w Polsce oraz wojsk CSRS, których wywiad "prowadzi systematyczne rozpoznanie dróg i przygranicznych rejonów po stronie polskiej".

W ubiegłym tygodniu u Marii Kiszczak prokurator IPN zabezpieczył dokumenty, które podlegały przekazaniu do IPN - w sumie było to sześć pakietów.
Czynności podjęto w ramach wszczętego w 2015 roku śledztwa ws. ukrycia przez osobę nieuprawnioną dokumentów podlegających przekazaniu IPN.

Wdowa po Kiszczaku zgłosiła się do IPN, oferując sprzedaż dokumentów za 90 tys. zł.
Prawo przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia dla tego, kto "będąc w posiadaniu dokumentów podlegających przekazaniu Instytutowi, uchyla się od ich przekazania, utrudnia przekazanie lub je udaremnia".

Od 1945 roku do 1981 roku Kiszczak służył w wojskowych służbach specjalnych PRL, którymi kierował w latach 70. Potem był do 1990 roku szefem MSW. Był najbliższym współpracownikiem gen. Wojciecha Jaruzelskiego w stanie wojennym, którego był współautorem - za co został prawomocnie skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu.