WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Dron uderzył w fabrykę prochu w Rosji. Władze: Sytuacja pod kontrolą

W Kotowsku w obwodzie tombowskim, ok. 500 km od granicy z Ukrainą, znajduje się jedna z największych w Rosji fabryk prochu strzelniczego do broni palnej i amunicji artyleryjskiej. W czwartek rano po raz kolejny została zaatakowana przez ukraińskie drony - wyjawił wywiad wojskowy Ukrainy.

Dron uderzył w fabrykę prochu w Rosji. Władze: Sytuacja pod kontroląDron uderzył w fabrykę prochu w Rosji. Władze: Sytuacja pod kontrolą
Źródło zdjęć: © Telegram
Violetta Baran

Fabryka prochu w Kotowsku działa od ponad stu lat. Powstaje tam ponad 200 różnych typów tego produktu, w tym proch do nabojów, granatów ręcznych, amunicji artyleryjskiej i moździerzy.

Zakłady te, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, dodatkowo zwiększyły swoje moce produkcyjne o jedną trzecią. Nic więc dziwnego, że fabryka stała się celem ataków Ukraińców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Bat na rosyjskie okręty. "Mariczka" wkracza do akcji

Do najnowszego ataku doszło w czwartek o świcie. Była to operacja specjalna ukraińskiego wywiadu, który - jak wynika z relacji Rosjan - wysłał tam dwa drony kamikadze. "Jeden z dronów kamikadze uderzył w fabrykę prochu" - oświadczył przedstawiciel wywiadu w rozmowie z Ukraińską Prawdą.

"Obecnie oceniane są efekty trafienia, stopień uszkodzeń oraz informacje o stratach wroga" - dodał.

"Sytuacja pod kontrolą"

Oficjalnie szef obwodu tambowskiego Maksym Jehorow zaprzecza informacji o uderzeniu drona w fabrykę prochu. Stwierdził, że "oba UAV zostały zniszczone. Nie ma ofiar ani uszkodzeń. Sytuacja jest pod kontrolą".

Lokalni mieszkańcy opublikowali jednak w sieci filmy, na których wyraźnie widać uderzenie jednego z dronów kamikadze, po którym następuje detonacja i pożar na terenie obiektu.

Był to już czwarte tego rodzaju atak od listopada 2023 roku. 11 listopada ub.r. dron uderzył w jeden z budynków fabryki i wywołał pożar, który objął 300 metrów kwadratowych. Kilka dni później, 15 listopada kolejny dron spadł na dach warsztatów i częściowo go uszkodził. Wybuchł pożar, który szybko ugaszono. W tym czasie w warsztacie nie było ludzi. Kolejny atak miał miejsce 19 stycznia. Dron miał jednak spaść obok budynku zakładu i nie wyrządził żadnych szkód.

Wcześniej, w czerwcu 2023 roku w fabryce doszło do eksplozji, w której zginęło pięć osób. Władze obwodu tambowskiego poinformowały, że nastąpiło to "z winy człowieka" i zapewniły, że nie był to akt terroryzmu ani sabotażu.

Źródło: pravda.com.ua

Wybrane dla Ciebie

Straż pożarna na wschodzie Polski w stanie gotowości
Straż pożarna na wschodzie Polski w stanie gotowości
Nowy komunikat. "Atak stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa"
Nowy komunikat. "Atak stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa"
Komunikat BBN o akcji wojska: Prosimy o zachowanie spokoju
Komunikat BBN o akcji wojska: Prosimy o zachowanie spokoju
Szef MON: WOT aktywowany w celu poszukiwań zestrzelonych dronów
Szef MON: WOT aktywowany w celu poszukiwań zestrzelonych dronów
Kongresmen Wilson: wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń to akt wojny
Kongresmen Wilson: wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń to akt wojny
Drony nad Polską. Jest reakcja Tuska
Drony nad Polską. Jest reakcja Tuska
"Trwa neutralizacja obiektów". MON o dronach nad Polską
"Trwa neutralizacja obiektów". MON o dronach nad Polską
Drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. "Trwa operacja"
Drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. "Trwa operacja"
"Rosja nie ma potencjału". Dowódca estońskiej armii o manewrach
"Rosja nie ma potencjału". Dowódca estońskiej armii o manewrach
Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Trump zwiększa presję na Rosję. Wzywa UE do nałożenia ceł
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Katar zapowiada odwet? Padły oskarżenia o sabotaż
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości