Drogo na granicy z Rosją
Na polsko-rosyjskich przejściach granicznych
panuje zamieszanie z obowiązkowymi opłatami ubezpieczeniowymi OC
wymaganymi przez Rosjan podczas wjazdu do Obwodu
Kaliningradzkiego.
03.07.2003 | aktual.: 03.07.2003 14:39
W czwartek w nocy, wjeżdżając do rosyjskiego Obwodu Kaliningradzkiego przez przejście w Bezledach (woj. warmińsko- mazurskie), trzeba było wykupić miesięczną polisę na samochód za kwotę od 24 do 52 USD. Według polskich celników, rano Rosjanie wrócili do starych zasad i za polisę trzeba było płacić już tylko 2 USD.
"O godz. 13 rosyjskie służby otrzymały polecenie z Kaliningradu, by tych opłat nie pobierać i wrócić do dawnych stawek. Ale sytuacja jest płynna i zmienia się co kilka godzin" - powiedział kierownik oddziału celnego w Bezledach Damian Bulejak.
Opłat nie pobierali pogranicznicy na drugim polsko-rosyjskim przejściu na Warmii i Mazurach - w Gronowie.
Sytuacja taka utrzymuje się od 1 lipca. Wtedy, zgodnie z ustawą rosyjskiej Dumy, miały zacząć obowiązywać nowe wyższe stawki. Jak nieoficjalnie mówią polskie służby graniczne, miała to być odpowiedź na wprowadzenie przez Polskę obowiązku wizowego dla Rosjan odwiedzających nasz kraj.
"Nas poinformowano, że wprowadzenie tych opłat zostało zawieszone do stycznia 2004 roku i o tym informują nas rosyjskie służby celne. Prawdopodobnie jednak na stałe zaczną obowiązywać w październiku, kiedy będą wizy do Polski" - powiedział Bulejak.