Kwoty robią wrażenie. Ogromne wydatki na podróże zagraniczne posłów
"Super Express" podliczył, ile posłowie Sejmu X kadencji wydali łącznie na zagraniczne podróże. Okazuje się, że rekordzistą był Paweł Kowal (PO), który na swoim koncie ma aż 26 wyjazdów. Szefa sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych goni Radosław Fogiel z PiS.
Co musisz wiedzieć?
- Paweł Kowal z Platformy Obywatelskiej odbył 26 podróży zagranicznych, spędzając łącznie 83 dni poza krajem. Kosztowało to Kancelarię Sejmu ponad 170 tys. zł.
- Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości podróżował 17 razy, co kosztowało 104 tys. zł. Spędził za granicą 65 dni, odwiedzając m.in. USA.
- Łącznie posłowie odbyli 360 podróży, głównie do krajów europejskich, ale także do bardziej egzotycznych miejsc jak Nowa Zelandia czy Kenia.
Jak wskazuje "Super Express", niekwestionowanym rekordzistą wśród posłów na Sejm X kadencji jest Paweł Kowal. Szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych odwiedził m.in. Indie i Koreę Południową, spędzając tam łącznie 10 dni. Łącznie na 26 zagranicznych podróżach spędził 83 dni, co kosztowało ponad 170 tysięcy złotych.
Radosław Fogiel z PiS, zastępca Kowala w sejmowej komisji spraw zagranicznych, ma na koncie 17 podróży, z czego 3 do Stanów Zjednoczonych. Kancelaria Sejmu zapłaciła za jego wyjazdy 104 tysiące złotych.
Kosztowne podróże posłów
Na trzecim miejscu w tabeli kosztownych podróży uplasowała się Iwona Arent (PiS), która m.in. dwukrotnie odwiedziła Zjednoczone Emiraty Arabskie. W sumie 11 wyjazdów posłanki to koszt 76 tysięcy złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Debata w Telewizji Republika. "Trzaskowski podkulił ogon i dał drapaka"
Łącznie podróże posłów kosztowały Kancelarię Sejmu łącznie 2,3 mln zł.
Gazeta zwraca uwagę, że choć większość podróży posłów odbywała się do krajów europejskich, nie brakowało bardziej egzotycznych kierunków. Przykładowo, Wanda Nowicka odwiedziła Nową Zelandię, Jan Dziedziczak Kenii, a Patryk Gabriel - Egipt.
Czytaj także:
Źródło: "Super Express"