Dramat w zoo - mężczyzna rozszarpany przez tygrysa
Rodzinna wizyta w ogrodzie zoologicznym w Chinach zakończyła się tragedią, gdy tygrys zaatakował i rozszarpał mężczyznę zwiedzającego zoo z 17-letnim synem - czytamy na stronie internetowej dziennika "China Daily".
Do dramatu doszło w mieście Xi'an, stolicy prowincji Shaanxi położonej w centralnych Chinach. Tamtejszy ogród zoologiczny jest podzielony na dwie części - tradycyjną i otwartą, gdzie można wjechać i poruszać się jedynie zapewnionymi przez zoo pojazdami, podobnie jak na afrykańskim safari.
W otwartej strefie trzymane są najniebezpieczniejsze drapieżniki, m.in. lwy i tygrysy. Nie wiadomo jak ojcu z synem udało się wejść na niebezpieczny teren, nie zwracając uwagi personelu ogrodu zoologicznego.
Ich nierozwaga zakończyła się jednak tragicznie - zostali zaatakowani przez tygrysa. Choć natychmiast na ratunek rzucili im się pracownicy zoo, uratowali tylko chłopca. Jego ojciec został rozszarpany przez drapieżnika.
Odpowiedzialność za wypadek spadła na pracownika nadzorującego strefę z niebezpiecznymi drapieżnikami, którego aresztowano pod zarzutem niedbalstwa - pisze "China Daily"