Dramat w wodzie - stado rekinów zaatakowało surfera
U wybrzeży Florydy stado rekinów zaatakowało kitesurfera. Mężczyzna zmarł w szpitalu - informuje BBC.
05.02.2010 | aktual.: 05.02.2010 09:00
Szamoczącego się wodzie kitesurfera dostrzegł z brzegu ratownik, który sam 21 lat temu przeżył atak rekina. Mimo ryzyka, rzucił się na pomoc zakrwawionemu mężczyźnie. Zdołał go wydostać na brzeg. Kitesurfer odniósł bardzo ciężkie obrażenia, był nieprzytomny.
Jeden ze świadków obecnych na plaży mówił, że mimo szybko podjętej reanimacji, mężczyzna nie odzyskał przytomności. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Z roku na rok notuje się coraz mniej ataków rekinów. W 2008 roku było ich 59, podczas gdy w 2007 roku - 71. 32 na 59 ataków na całym świecie miało miejsce na Florydzie. 57% ofiar ataków rekinów to surferzy.