Dramat na koncercie, 4 osoby zginęły - film
Co najmniej cztery osoby zginęły, a 40 odniosło obrażenia, gdy w mieście Indianapolis na północnym wschodzie USA przed koncertem na jarmarku zapadła się scena - podała gazeta "Indianapolis Star", powołując się na szacunki policji.
14.08.2011 | aktual.: 14.08.2011 13:15
Ranni zostali przetransportowani do dwóch pobliskich szpitali. Według policji obrażenia są bardzo różne, "od lekkich do bardzo poważnych". Świadkowie mówili, że wielu ludzi miało rany głowy, a także złamania. Wśród poszkodowanych są dzieci.
Scena muzyczna na jarmarku stanowym Indiana State Fair, na której występowały zespoły muzyczne, zawaliła się między występami pod wpływem porywistego wiatru. W tym czasie w pobliżu sceny znajdowało się ok. 12 tys. ludzi czekających na koncert country.
Kilka minut przed wypadkiem przez głośniki podano komunikat o złej pogodzie i instrukcje na wypadek ewakuacji. Spiker uspokoił jednak uczestników zabawy, mówiąc, że organizatorzy mają nadzieję, iż nie będzie to konieczne - relacjonowali świadkowie.
Bezpośrednio po wypadku pod uszkodzoną metalową konstrukcją znajdowali się ludzie - podała gazeta. W ciągu 20 minut przybyłe na miejsce służby ratunkowe oraz część osób, które nie ucierpiały w wypadku i przyłączyły się do akcji, wyciągnęły uwięzionych spod zawalonej sceny.
Uczestników jarmarku ewakuowano do pobliskich budynków. Drogi w pobliżu zablokowano dla wszystkich pojazdów poza karetkami, by usprawnić ich przejazd.