Dramat małej wsi - już dwa tygodnie są odcięci od świata
Ostrówek k. Kruszwicy (woj. kujawsko-pomorskie), położony normalnie na półwyspie Gopła, do dwóch tygodni wskutek wysokiego stanu wody znajduje się na wyspie. Transport przez jezioro zapewnia wojsko.
02.02.2011 17:25
- Poziom wody jest ciągle wysoki, ale sytuacja jest stabilna. Ostatniej doby woda wzrosła tylko o centymetr, a przez trzy wcześniejsze doby nie podniosła się w ogóle. Niepokoi jednak ciągle wysoki poziom Kanału Bachorze, który wpada do Gopła - powiedział burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak.
W związku z wysokim stanem Gopła przed dwoma tygodniami zawieszono rejsy promu z Ostrówka do Złotowa, który kursował zwykle przez cały rok. Transportem osób i płodów rolnych przez jezioro zajęli się żołnierze 2. Pułku Komunikacyjnego w Inowrocławiu, którzy obsługują amfibię i łódź desantową.
W pierwszych dniach powodzi w Ostrówku pracowali strażacy, którzy wokół najniżej położonych gospodarstw utworzyli obwałowania z worków wypełnionych piaskiem. W Ostrówku mieszka 106 osób.