Dożywocie dla zabójcy rocznego dziecka i babci
Poznański Sąd Apelacyjny utrzymał w
mocy karę dożywocia dla 22-letniego Daniela Szymanowskiego, który
został w styczniu br. skazany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na
dożywocie za dwa zabójstwa - rocznego dziecka i własnej babci -
oraz usiłowanie zabójstwa, trzy rozboje z bronią w ręku i trzy
włamania.
Obrońca domagał się uchylenia wyroku i ponownego procesu. Uważał, że podczas śledztwa policja stosowała środki przymusu fizycznego, żeby wymusić zeznania na Szymanowskim.
Sąd przeanalizował sposób prowadzenia śledztwa i postępowania z podejrzanym. Zarzut okazał się nieuzasadniony - powiedział sędzia SA Michał Woszko. Sąd uznał, że dowody na to, iż zbrodnię popełnił właśnie Szymanowski, są bezsprzeczne.
Do zabójstwa rocznego Pawełka doszło na początku września 2002 roku. W lesie niedaleko Zakrzewa znaleziono zwłoki chłopca i jego matkę - pobitą i nieprzytomną. Jak wykazało śledztwo, mordercą był Daniel Szymanowski, który wcześniej, w maju 2002 roku, udusił własną babcię, zabierając jej cztery złote pierścionki. Na sumieniu miał też rozboje i włamania, których dopuścił się od grudnia 2001 do września 2002 roku.
Wcześniej, we wrześniu 2004 r., Sąd Okręgowy skazał Szymanowskiego na dożywocie za zabójstwo sprzedawczyni w jednym ze sklepów w Rawiczu (Wielkopolskie).
Daniel Szymanowski przyznał się przed sądem do wszystkich zarzucanych mu czynów. Skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań.
Wyrok jest prawomocny. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego, oskarżony może wystąpić do Sądu Najwyższego o kasację wyroku. Sąd zezwolił na publikację danych i wizerunku oskarżonego.