Dożywocie dla Tybetańczyka za informacje o zamieszkach
Chiński sąd skazał na dożywotnie więzienie Tybetańczyka, który podczas marcowych zamieszek przekazywał informacje na temat sytuacji w tym regionie. O wyroku poinformowała Międzynarodowa Kampania na rzecz Tybetu.
22.12.2008 | aktual.: 09.01.2009 14:03
Skazany mężczyzna był pracownikiem jednej z organizacji pozarządowych. Wraz z nim na kary wieloletniego więzienia skazano 6 innych mieszkańców Tybetu. Chiński sąd wydał wyroki w ubiegłym miesiącu, jednakże dopiero teraz informacje o nich trafiły do międzynarodowej organizacji zajmującej się monitoringiem praw człowieka w Tybecie.
W marcu tego roku w regionie wybuchły największe od prawie dwóch dekad antychińskie zamieszki. Władze w Pekinie odpowiedzialnością za podżeganie do protestów obarczyły Dalajlamę. Po zamieszkach na wiele miesięcy Tybet stał się regionem zamkniętym dla obcokrajowców.
W pierwszych dniach marcowych protestów w Lhasie, lokalne władze zmusiły do opuszczenia Tybetu przebywających tam turystów i zagranicznych dziennikarzy. Zagraniczni korespondenci nadal potrzebują specjalnych przepustek, aby udać się do Lhasy.
Tomasz Sajewicz