Dowódca brytyjskiej armii chce się wycofać z Iraku
Nowy dowódca armii brytyjskiej, gen.
Richard Dannat, oświadczył w czwartek, że żołnierze brytyjscy w
Iraku swoją obecnością jedynie pogarszają sytuację w tym kraju i
powinni być stamtąd szybko wycofani.
13.10.2006 | aktual.: 13.10.2006 03:04
Zdaniem generała, wojska brytyjskie w Iraku powodują też zaostrzenie problemów bezpieczeństwa dla Wielkiej Brytanii. Polityka premiera Tony'ego Blaira wobec Iraku jest - w opinii generała - "naiwna".
Naród iracki zwrócił się w stronę nietolerancji - powiedział gen. Dannat w wywiadzie dla dziennika "Daily Mail", opublikowanym na stronie internetowej tego pisma.
Powinniśmy stamtąd wyjść niezwłocznie bowiem nasza obecność zaostrza problemy bezpieczeństwa... Jesteśmy w kraju muzułmańskim a poglądy muzułmanów na cudzoziemców są całkiem jasne. Cudzoziemiec jest mile widziany, jeśli jest zaproszony, ale my na pewno nie byliśmy zaproszeni - powiedział gen. Dannat.
Zdaniem Associated Press, tego rodzaju ostra krytyka polityki zagranicznej rządu Blaira przez aktualnego dowódcę armii jest czymś niezwykłym. Na pewno też wywoła ostrą reakcję premiera.