Dowód na winę Katarzyny W. jest w...
Tak naprawdę istnieje tylko jeden konkretny dowód, który może pogrążyć Katarzynę W., podejrzaną o zamordowanie córki Magdy. Dowód ten ukryty jest w... opinii histopatologicznej, w której biegli jednoznacznie twierdzą, że Madzia została uduszona. Jeśli obrońcom uda się w skuteczny sposób podważyć tę opinię, kobieta może wcale nie trafić do więzienia.
21.02.2013 | aktual.: 21.02.2013 11:13
Sprawa Madzi z Sosnowca liczy już 27 tomów akt.Ale choć materiału śledczego jest sporo, to o skazaniu Katarzyny W. może przesądzić tylko jedna opinia z lipca ubiegłego roku. - To właśnie ona była przełomem w śledztwie i na jej podstawie prokuratorzy dopiero zdecydowali się postawić Katarzynie zarzut zabójstwa - mówi prokurator Zbigniew Grześkowiak. Z opisu biegłych wyraźnie wynika, że maleńka Madzia została brutalnie uduszona. "Odnośnie przyczyny zgonu Madzi stwierdzony w toku badań histopatologicznych obraz zmian(...) wskazuje na ostre niedotlenienie organizmu, skutkujące śmiercią dziecka w wyniku uduszenia gwałtownego" - czytamy.
I druga część: "Wskazane (...) mechanizmy zgonu występują u zmarłych wskutek uduszenia w następstwie zatkania otworów oddechowych (nos, usta) miękkim przedmiotem np. poduszką, kocem lub nałożeniem na głowę worka foliowego.(...) Proces uduszenia gwałtownego ( ... ) wymaga co najmniej 4 minutowego stałego i ścisłego zatykania wszystkich otworów oddechowych (...)".
Czy przy tym dowodzie obrońcy Katarzyny W. uda się dowieść, że Madzia wypadła matce ze śliskiego kocyka, a wszystko było nieszczęśliwym wypadkiem? Tak cały czas twierdzi mama Madzi i nie przyznaje się do zbrodni.
- Obrońca może podważać niektóre ekspertyzy, ale ciężko będzie mu udowodnić, że dziecko nie zostało uduszone. Może zlecić nową opinię, ale musi przed sądem wykazać jej zasadność - uważa mecenas Jacek Kondracki.
Polecamy w internetowym wydaniu Fakt.pl:
Opiekunki darły się na dzieci. Mamy zdjęcia tych kobiet