Jak poinformowała rzecznik policji w Gnieźnie Anna Osińska, 17-latek przyznał się do podpalenia pięciu stogów, mówił też, że do podpaleń namawiał go kolega z OSP. Strażak-ochotnik został więc również zatrzymany.
Do podpaleń dochodziło w kwietniu, sierpniu i wrześniu w miejscowościach w okolicy Kłecka. Straty szacowane były każdorazowo na kilka-kilkanaście tysięcy złotych
Wobec podpalacza oraz strażaka ochotnika Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie zastosowała dozór policyjny. Według Anny Osińskiej, obu mężczyznom grozi do 5 lat więzienia.