PolskaDostała 180 tys. zł odszkodowania za stratowanie końmi

Dostała 180 tys. zł odszkodowania za stratowanie końmi

Gmina Zakopane wypłaciła 180 tys. zł odszkodowania mieszkance Łodzi, którą konie stratowały podczas Kumoterskiej Gońby w 2006 r. na Równi Krupowej w Zakopanem.

Teraz Związek Podhalan będzie musiał zwrócić gminie dwie trzecie tej kwoty. Zarząd Główny Związku Podhalan zobowiązał się spłacić część, jaką została obciążona rodzina Klusiów, do których należały konie.

W lutym 2006 r. podczas Kumoterskiej Gońby rozgrywanej na Równi Krupowej w Zakopanem koń Stanisława Klusia, jednego z uczestników wyścigów, spłoszył się i mimo wysiłków woźnicy, by go zatrzymać, poszedł w tłum. Sanki uderzyły w Małgorzatę P., turystkę z Łodzi. Kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała, m.in. uszkodzenia czaszki, oka, złamania ręki i obojczyka. Wymagała, jak wyjaśniała przed Sądem Okręgowym w Łodzi, gdzie toczył się proces karny, długotrwałej i kosztownej rehabilitacji, co uniemożliwiło jej pracę, a tym samym pozbawiło źródła utrzymania. Sąd uznał powożącego za winnego.

- Mąż do winy się przyznał, a ta pani oddała go do sądu cywilnego i teraz domaga się ponad 300 tys. zł i dożywotniej renty - wspomina Jadwiga Kluś, żona oskarżonego fiakra.

Adwokaci łodzianki pozwali o odszkodowanie nie tylko pana Stanisława, ale także organizatora, czyli Związek Podhalan, ubezpieczyciela imprezy - PZU, a na końcu i gminę Zakopane.

Na początku stycznia sąd w Łodzi wydał prawomocny wyrok, na podstawie którego pozwane strony zobowiązane zostały do wypłacenia poszkodowanej 180 tys. zł odszkodowania (wcześniej PZU wypłaciło jej 90 tys. zł) oraz dożywotniej renty w wysokości 270 zł miesięcznie.

- Zapłata była tak zwana solidarna, czyli komornik wystąpił do tego, kto ma pieniądze. W tym przypadku do gminy Zakopane. Wypłaciliśmy już poszkodowanej 180 tysięcy, bo komornik zagroził, że wejdzie na konto miasta - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego.

Teraz gmina oczekuje zwrotu 120 tys. zł od Związku Podhalan i rodziny Klusiów. - Zawarliśmy porozumienie z gminą, na podstawie którego zakopiański oddział Związku Podhalan zwróci gminie 60 tysięcy zł, a Zarząd Główny zwróci część przypadającą na rodzinę Klusiów. Chcemy wreszcie zakończyć tę nieszczęśliwą sprawę i pomóc rodzinie - tłumaczy Maciej Motor-Grelok, prezes Zarządu Głównego ZP.

Należności mają zostać rozłożone na raty. Strony podzieliły solidarnie między siebie wypłatę dożywotniej renty. Będą płacić po 90 zł co miesiąc.

Teraz, jak mówi prezes Motor-Grelok, zarząd zamierza zwrócić się o finansowe wsparcie do wszystkich oddziałów Związku Podhalan w Polsce i za granicą. Planuje też przeprowadzić zbiórki publiczne na spłatę odszkodowania. br />
Ma nadzieję, że górale wspólnie uzbierają kwotę, która pomoże spłacić dług Klusiów.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)