Dorn: zarzuty dot. akcji policji podczas zamieszek w Warszawie to ignorancja
"Ignorancją i złą wolą" nazwał wicepremier Ludwik Dorn zarzuty bezradności policji podczas sobotnich zamieszek w stolicy po meczu Legii Warszawa z Wisłą Kraków.
17.05.2006 | aktual.: 17.05.2006 15:56
Szef MSWiA podkreślił, że akcja policji była dobrze nadzorowana i prowadzona przez policjantów. W środę po południu, w Oddziale Prewencji Policji w Piasecznie wicepremier odznaczył i nagrodził 9 funkcjonariuszy biorących udział w akcji; dziesiąty policjant, który miał być również nagrodzony, trafił ponownie do szpitala z powodu pogorszenia stanu zdrowia.
Wicepremier zapowiedział, że jeszcze przed sezonem piłkarskim 2006/07 powinny wejść w życie nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa na imprezach masowych oraz ustawa wprowadzające sądy 24-godzinne.
Dorn zapowiedział, że projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych trafi do Sejmu w trybie pilnym.
Główne zmiany, które ten projekt zawiera, to bezwzględne egzekwowanie zakazów stadionowych, obowiązek sprzedawania imiennych biletów wstępu na mecze i imprezy masowe, a także numerowania miejsc na stadionie. Powstał on po konsultacjach z Ministerstwem Sprawiedliwości, Ministerstwem Sportu, a także Polskim Związkiem Piłki Nożnej i Ekstraklasą.
Podczas rozruchów Warszawie w nocy z soboty na niedzielę policja zatrzymała 231 osób, w tym 12 nieletnich. 128 postawiono zarzuty, m.in. znieważenia i czynnej napaści na funkcjonariusza (za co grozi do 10 lat więzienia), zniszczenia mienia, kradzieży z włamaniem oraz podrobienia akredytacji dziennikarskich. 67 pseudokibiców zostało aresztowanych. W trakcie zamieszek obrażenia odniosło 54 policjantów, 34 przewieziono do szpitala.