Trwa ładowanie...
d1zn9mg
04-10-2006 15:05

Dorn: policja jest przygotowana do manifestacji w Warszawie

Organizatorzy sobotniego "Błękitnego marszu" Platformy Obywatelskiej szacują, że weźmie w nim udział ponad 10 tys. osób z całego kraju. Liczą, że liczba ta powiększy się jeszcze o warszawiaków. Wicepremier, szef MSWiA Ludwik Dorn zapewnił, że policja jest przygotowana do zaplanowanych na sobotę manifestacji PO i LPR oraz wiecu organizowanego przez PiS.

d1zn9mg
d1zn9mg

Obecnie zgłoszonych jest ok. 200 autokarów, które mają przywieźć do Warszawy uczestników marszu organizowanego przez PO. Autokary zatrzymają się na kilku wynajętych parkingach.

Z tych znajdujących się bliżej centrum uczestnicy marszu będą dochodzić na piechotę na miejsce zbiórki - z parkingów położonych dalej dowozić ich będą busy.

O godz. 11. w sobotę uczestnicy marszu mają zebrać się na Placu Piłsudskiego i w okolicach Hotelu Europejskiego. Marsz ma ruszyć ok. godz. 12. Rozpocznie się od wystąpienia szefa Platformy Donalda Tuska.

Następnie uczestnicy marszu przejdą Krakowskim Przedmieściem na Plac Zamkowy - tam nastąpi finał manifestacji. Organizatorzy przewidują, że cały przemarsz potrwa 2-3 godziny.

d1zn9mg

Zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom marszu zajmować się będzie łącznie 400 osób: 100 pracowników agencji ochrony wynajętej przez organizatorów oraz 300 własnych porządkowych, którzy mają już doświadczenie w podobnych imprezach organizowanych w przeszłości przez PO.

Marsz LPR będzie chroniony przez ok. 80 osób. Głównie będą to osoby z Młodzieży Wszechpolskiej i LPR - mówi Radosław Parda z LPR. Zapowiada, że nie będą uzbrojeni. Manifestacja ma mieć charakter pokojowy - dodaje.

Odpowiadający za organizację ochrony poseł PO Paweł Graś powiedział, że organizatorzy marszu ściśle współpracują też z policją - w środę odbyło się spotkanie organizatorów zarówno marszu Platformy jak i LPR z przedstawicielami stołecznych służb porządkowych. Graś poinformował też, że zapewniona jest pomoc medyczna - wynajęte zostały trzy karetki pogotowia.

Na początku tygodnia okazało się, że oprócz "Błękitnego marszu" PO i "Marszu białej róży" LPR, w sobotę w stolicy ma też odbyć się wiec poparcia dla rządu organizowany przez PiS.

d1zn9mg

Zdaniem posła PO Rafała Grupińskiego, "PiS robi rzecz kuriozalną". Wiece poparcia dla rządu to coś, co znamy wyłącznie z PRL. Tak naprawdę, ani III ani IV RP, do wiecu w Stoczni Gdańskiej, tego rodzaju manifestacji nie znały - powiedział Grupiński.

Według niego, "manifestuje się sprzeciw, niezgodę, swoje interesy, które chce się załatwić z rządzącymi, ale wiec poparcia dla rządzących to jest Gomułka z Gierkiem razem wzięci".

Grupiński uważa też, że apel pełniącego obowiązki prezydenta Warszawy Kazimierza Marcinkiewicza, który we wtorek zwrócił się do LPR i PO o odwołanie manifestacji, a w środę wystąpił o to samo do PiS, nie ma żadnego sensu.

d1zn9mg

Marcinkiewicz - powiedział Grupiński - najpierw zezwolił na drugą po organizowanej przez PO manifestację w Warszawie w tym samym dniu - marsz LPR. Potem zgodził się na wiec PiS, a teraz "udaje kogoś, kto jak Piłat umywa ręce i mówi 'to nie ja, to wasza decyzja, może jednak tego nie róbcie'".

Jesteśmy przygotowani, zarówno od strony rozpoznawczej, jak i do właściwej mobilizacji siły i środków, tak, aby po pierwsze chronić porządek publiczny, mienie i spokój warszawiaków. Po drugie umożliwić legalnym manifestantom zamanifestowanie swoich poglądów, niezależnie od tego, czy są za pogonieniem rządu, czy za jego utrzymaniem - powiedział szef MSWiA Ludwik Dorn.

Zdaniem szefa MSWiA, może się zdarzyć, że do legalnych manifestacji parlamentarnych partii politycznych dołączą się elementy dążące do awantur - zarówno polityczne, jak i pozapolityczne. Wszystkie służby zostały uczulone - podkreślił Dorn.

d1zn9mg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zn9mg
Więcej tematów