Dorn: nie znam przesłanek ws. zagrożenia terrorystycznego
Wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn powiedział, że nie zna przesłanek świadczących o zwiększonym zagrożeniu terrorystycznym w Polsce po ostatnich publikacjach na temat więzień CIA w naszym kraju.
Nie są mi znane żadne w tej chwili, żadne przesłanki, dzięki którym można byłoby mówić o zwiększonym zagrożeniu terrorystycznym w związku z tymi publikacjami - powiedział Dorn na spotkaniu z dziennikarzami w Warszawie.
Zaznaczył, że sprawa rzekomych więzień "jest badana przez wszystkie służby". Dodał, że właśnie w tej sprawie ma spotkać się w poniedziałek z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem.
Nie mogę, nie chcę i nie powinienem wychodzić poza to, co powiedział premier Marcinkiewicz, mówiąc o zbadaniu i bardzo drobiazgowej kontroli, czy było coś, o czym myśmy do tej pory nie wiedzieli - powiedział Dorn.
Premier zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zakończy się kontrola dotycząca domniemanych tajnych więzień CIA.
Tygodnik "Newsweek" napisał, że wysoki urzędnik w kancelarii premiera potwierdził doniesienia o tajnych więzieniach w Polsce. Poproszony o skomentowanie tego Marcinkiewicz zażartował, że "jeśli chodzi o tych wysokich urzędników, jak dziś przejrzałem w myślach, my do nich na pewno nie należymy, chociaż do niskich także nie".
Wcześniej, w czwartek "Gazeta Wyborcza" podała, powołując się na radio amerykańskiej sieci ABC, że "więzienie CIA w Polsce utworzono w 2002 roku". Według radia, "po ujawnieniu jego istnienia w mediach, kilka tygodni temu błyskawicznie je zlikwidowano, tak by polskie władze mogły mówić w czasie teraźniejszym, że żadnego więzienia w Polsce nie ma".
W listopadzie, gdy pojawiły się informacje o rzekomych tajnych więzieniach CIA w Europie Wschodniej, Rada Europy zwróciła się do rządów krajów członkowskich o informacje na temat utrzymywania na ich terytoriach ośrodków dla osób oskarżonych przez CIA o terroryzm i zażądała od USA wyjaśnień w tej kwestii.