Dorn ma złożyć wyjaśnienia przed komisją etyki poselskiej
Szef sejmowej komisji etyki poselskiej Sławomir Rybicki (PO) powiedział, że zwrócił się do szefa MSWiA Ludwika Dorna o ustosunkowanie się do informacji w mediach, jakoby nazwisko Dorna figurowało w rejestrze przedsiębiorców, i złożenie komisji pisemnego wyjaśnienia w tej sprawie.
14.12.2005 | aktual.: 14.12.2005 13:30
Chodzi o wtorkowy tekst w "Rzeczpospolitej", która napisała, że Dorn nie ujawnił, iż od kilkunastu lat jest zarejestrowany jako przedsiębiorca. "Jego działalność wciąż jest zarejestrowana, ale Dorn konsekwentnie nie wpisuje jej do kolejnych oświadczeń majątkowych" - zaznacza "Rz".
Dorn powiedział dziennikarzom, że "nigdy przedsiębiorcą nie był i nie złamał ani ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ani ustawy o ograniczeniu wykonywania działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne".
Komisja rozpatrywała również wniosek klubu LPR dotyczący wypowiedzi posła Wojciecha Olejniczaka. W "Życiu Warszawy" zarzucił on Wojciechowi Wierzejskiemu (LPR), że jest "ideologicznym zboczeńcem" - powiedział Rybicki. Jak dodał, była to reakcja na słowa Wierzejskiego, który powiedział, żeby wstydzili się ci, którzy biorą udział w Paradzie Równości ze zboczeńcami (Olejniczak brał udział w tej paradzie).
Szef komisji etyki zaznaczył, że w toku rozmowy Olejniczak przyznał, iż w tej polemice "poszedł trochę za daleko i postanowił przeprosić Wierzejskiego. Sądzę, że to czyni zadość oczekiwaniom posła LPR i kończy - mam nadzieję - tę sprawę - dodał Rybicki.
Nie chcę dalej ciągnąć tego tematu. Uważam, że nie należy postępować w taki sposób, aby obrażać ludzi. Napiszę list do pana posła Wierzejskiego, i tyle w tej sprawie - powiedział Olejniczak. Tak zaproponował przewodniczący komisji i ja to uczynię - dodał.
Wierzejski powiedział, że domaga się od Olejniczaka pisma z przeprosinami oraz oświadczenia z trybuny sejmowej lub w "Życiu Warszawy". Jeśli marszałek Olejniczak to zrobi, sprawa się zakończy, jeśli nie, komisja etyki będzie się sprawą ponownie zajmować - zaznaczył.
Olejniczak pytany, czy przeprosi Wierzejskiego z trybuny sejmowej, odparł: Pierwsze słyszę tego typu oczekiwanie, nie było o tym mowy.