Dorian T. idzie do więzienia. DJ spowodował śmiertelny wypadek
Dorian T. w grudniu ubiegłego roku wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu. DJ z Goleniowa wjechał w inny samochód i zabił ojca trojga dzieci. Sąd zdecydował, że odsiedzi w więzieniu 4 lata i 8 miesięcy.
- Nie pamiętam całego zajścia, chwili wypadku, ani nawet tego, że wsiadałem tej nocy do samochodu. Pierwsza rzecz, którą kojarzę, to kiedy już miałem kajdanki na rękach i czyjś głos mówiący mi: coś ty narobił, człowieka zabiłeś. Chciałem po prostu z całego serca panią przeprosić - powiedział podczas rozprawy Dorian T.
DJ z Goleniowa przepraszał żonę mężczyzny, który zginął w wypadku samochodowym. Dorian T. 5 grudnia wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu. Prokuratura ustaliła, że nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni i wjechał w tył innego samochodu. Kierująca nim kobieta została ranna, a pasażer zginął.
"Życie ze świadomością, że nieumyślnie przyczyniło się do czyjejś śmierci jest najstraszniejszą rzeczą, jaka mnie kiedykolwiek spotkała. Nie ma dnia, w którym bym o tym nie myślał. Brak słów, które mogłyby oddać to, jak bardzo żałuję tego, co się wydarzyło" - napisał w czerwcu na Facebooku DJ.
Dorian T. trafił do aresztu. Sąd zdecydował, że trafi do więzienia na 4 lata i 8 miesięcy. Były DJ musi również zapłacić 280 tys. zł rodzinie mężczyzny. Ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
T. na Facebooku poinformował, że kończy karierę jako DJ Tom Swoon.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl