Polska"Doradcy prezydenta niepotrzebnie wywołują zamieszanie"

"Doradcy prezydenta niepotrzebnie wywołują zamieszanie"

Wizyta Donalda Tuska z prezydentem Putinem ma w jakimś sensie ocieplić, uspokoić te relacje i otworzyć nową jakość w tych kontaktach polsko-rosyjskich. Mam nadzieję, że będzie sukces przede wszystkim dla naszego państwa i czas, żebyśmy skończyli z pewnymi uprzedzeniami w stosunku do niektórych sąsiadów. Trzeba, żebyśmy zwłaszcza z naszymi najbliższymi sąsiadami, a zwłaszcza z takim dużym sąsiadem, strategicznym sąsiadem mieli bardzo poprawne stosunki - powiedział szef Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski w "Sygnałach Dnia".

04.02.2008 | aktual.: 04.02.2008 09:23

Sygnały Dnia: Dziś spotkanie na szczycie premier Donald Tusk – prezydent Lech Kaczyński, spotkanie poświęcone wizycie premiera Tuska w Moskwie, która nastąpi 8 lutego. Czego pan się spodziewa? Jaki jest pożądany rezultat tego spotkania? No, jak rozumiem, ideałem byłoby ustalenie wspólnej pozycji w sprawie polityki wobec Moskwy.

Zbigniew Chlebowski: Mam nadzieję, że tak się stanie. Mam nadzieję, że mimo tego, że doradcy pana prezydenta, jego ministrowie z jego Kancelarii moim zdaniem niepotrzebnie wywołują tyle napięcia, tyle emocji wokół tej wizyty, trzeba do niej podejść moim zdaniem w sposób pragmatyczny. Premier Tusk zapowiadał to w swoim exposé, że priorytetami w polityce zagranicznej będą również dobre kontakty z naszymi najbliższymi sąsiadami – z Niemcami, z Rosjanami, ze Słowacją, z Czechami. Tak się dzieje, były wizyty w Niemczech, na Słowacji, w Czechach, przyszedł czas na wizytę w Moskwie. Myślę, że Polska ma bardzo wiele do zyskania na dobrych kontaktach z Rosją zarówno w kwestiach naszego zewnętrznego bezpieczeństwa, jak i w kwestiach gospodarczych. Z Rosją trzeba rozmawiać i trzeba moim zdaniem układać poprawne kontakty i stosunki.

Premier Tusk mówi o tym ociepleniu, o tym, jak mu zależy na normalności w relacjach Warszawa-Moskwa, a tymczasem przedstawiciel Rosji przy NATO Dimitrij Rogozin mówi: „Dialog z Moskwą się skończył” i przypomina Polakom, że już raz, powiem tak potocznie, stawiali się podczas drugiej wojny światowej i stracili prawie jedną trzecią ludności.

- Ja bym nie przeceniał niektórych wypowiedzi rosyjskich polityków. One nacechowane są niepotrzebnymi uprzedzeniami, emocjami. Między innymi wizyta Donalda Tuska z prezydentem Putinem ma w jakimś sensie ocieplić, uspokoić te relacje i otworzyć nową jakość w tych kontaktach polsko-rosyjskich. Mam nadzieję, że będzie sukces przede wszystkim dla naszego państwa i czas, żebyśmy skończyli z pewnymi uprzedzeniami w stosunku do niektórych sąsiadów. Trzeba, żebyśmy zwłaszcza z naszymi najbliższymi sąsiadami, a zwłaszcza z takim dużym sąsiadem, strategicznym sąsiadem mieli bardzo poprawne stosunki.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)