Doradca Juszczenki i dziennikarze nie wpuszczeni na Białoruś
Grupa ukraińskich dziennikarzy i polityków, z doradcą prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, Władysławem Kaskiwem, nie została wpuszczona na terytorium Białorusi. Białoruskie służby graniczne oznajmiły Ukraińcom na mińskim lotnisku, że zostali uznani za osoby niepożądane.
02.03.2006 | aktual.: 02.03.2006 18:05
Pułkownik KGB Białorusi powiedział mi, że jestem tu osobą niepożądaną, ponieważ znajduję się na liście osób podejrzewanych o terroryzm - powiedział Kaskiw w rozmowie telefonicznej z Polską Agencją Prasową.
Oprócz doradcy prezydenta z Kijowa przybyli do Mińska dziennikarze głównych ukraińskich kanałów telewizyjnych. Według telewizji "5. Kanał", białoruscy pogranicznicy nie pozwolili im przekroczyć granicy państwa, argumentując, że nie mają oni akredytacji uprawniających do działalności dziennikarskiej na Białorusi. Jak poinformował Kaskiw, uczestnicy grupy zażądali pisemnych wyjaśnień w tej sprawie.
Bez dokumentów wyjaśniających, na jakiej podstawie nie pozwala mi się wjechać na Białoruś, nie opuszczę dobrowolnie tego kraju - oświadczył Kaskiw w rozmowie z PAP.
Jarosław Junko