Doradca Busha nie potwierdza istnienia więzień CIA w Europie
Doradca prezydenta USA George'a W. Busha
ds. bezpieczeństwa narodowego Stephen Hadley odmówił potwierdzenia, że CIA posiada tajne więzienia dla podejrzanych o terroryzm w krajach Europy Wschodniej.
04.12.2005 | aktual.: 04.12.2005 18:14
Wspomniał przy tym, że ujawnienie faktów na ten temat "naraziłoby na niebezpieczeństwo kraje, które z nami współpracują" w wojnie z terroryzmem.
Według niektórych doniesień, wiezienia miałyby się znajdować w Polsce i Rumunii. Rządy obu krajów stanowczo temu zaprzeczyły.
W wywiadzie dla telewizji CNN Hadley, zapytany o więzienia, uchylił się najpierw od odpowiedzi i powiedział, że sprawę tę wyjaśni sekretarz stanu Condoleezza Rice w czasie swej rozpoczynającej się w poniedziałek wizyty w Europie.
Później sugerował, że walka z terroryzmem uzasadnia stosowanie drastycznych środków, ale podkreślił, że rząd USA nie łamie prawa.
Terroryści zagrażają mam wszystkim. To zagrożenie dla całego cywilizowanego świata, musimy więc współpracować, aby sobie z tym poradzić. Współpracujemy z wieloma krajami - powiedział Hadley.
Dodał jednak, że w walce z terrorystami rząd USA "stosuje się do konstytucji, do praw amerykańskich i swoich zobowiązań traktatowych". Respektujemy także suwerenność krajów, z którymi współpracujemy i nie wozimy ludzi po świecie po to, aby ich torturowano.
Naciskany, aby jednoznacznie wyjaśnił, czy USA mają tajne więzienia w Europie, doradca Busha odpowiedział: "To problem, do którego odniesie się sekretarz Rice i mogę tylko powiedzieć, że jest wiele współpracy na różnych poziomach w wojnie z terroryzmem".
Zapytany czy oznacza to, że "można z tego wnioskować, że odpowiedź brzmi: tak", Hadley odparł: Nie, nie można. Tego rodzaju operacje wywiadu to coś, o czym nie można mówić. Dlaczego? Bo informacje pomogłyby wrogowi, zaszkodziłyby tym operacjom i naraziłyby na niebezpieczeństwo kraje, które z nami współpracują.
Doradca Busha nie potwierdził także doniesień o śmierci w Pakistanie czołowego terrorysty Al-Kaidy, Hamzy Rabii.
Wiedzieliśmy doniesienia na ten temat, ale nie możemy w tej chwili potwierdzić czy Rabia nie żyje. Jeżeli został zabity, to byłoby prawdziwe osiągnięcie w wojnie z terroryzmem - powiedział Hadley w wywiadzie dla CNN.
Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego powtórzył to samo w wywiadach dla telewizji ABC News i Fox News tego samego dnia.
Hadley odmówił także podania, w jaki sposób Hamza Rabia mógł zginąć.
Jego wypowiedź stoi w sprzeczności z informacjami podanymi przez władze Pakistanu. Sam prezydent tego kraju Pervez Musharraf oświadczył, że Rabia został zabity. Powiedział nawet, że "jest to potwierdzone w 200%".
Tomasz Zalewski