Doniesienia "Financial Times" powstały na zlecenie sztabu Donalda Tuska?
- Prawdopodobna wydaje mi się wersja, że to sztab Donalda Tuska jest autorem doniesień "Financial Times" o tym, że Kaczyński nie poprze reelekcji Tuska - mówił w programie "Kawa na ławę" Piotr Liroy-Marzec. Poseł Kukiz'15 stwierdził, że "cały wątek jest ciekawy, ale nie wyklucza, że Donald Tusk chce się po prostu na tym wybić i buduje w ten sposób swój kapitał polityczny".
19.02.2017 | aktual.: 19.02.2017 13:10
Już 9 marca podczas szczytu Unii Europejskiej, liderzy państw członkowskich zdecydują, czy przedłużyć kadencję Donalda Tuska na stanowisku prezesa Rady Europejskiej. Nie jest jeszcze jasne, czy polski polityk otrzyma poparcie rządu w Warszawie.
Przy okazji ostatniej wizyty w Polsce kanclerz Niemiec Angeli Merkel, pojawiły się informacje, że prezes PiS Jarosław Kaczyński rozmawiał z nią na temat Donalda Tuska już rok temu. Miało to mieć miejsce przy okazji sierpniowego spotkania w Meseberg w Brandenburgii. Brytyjski "Financial Times" informował natomiast, że w prywatnych rozmowach, Kaczyński odmówił poparcia reelekcji Tuska.
- To, że w ogóle dyskutujemy dziś, czy Polska poprze Polaka na ważne stanowisko w Unii, to jest żart - powiedział poseł Nowoczesnej Adam Szłapka. Dodał, że "tak naprawdę, to Jarosław Kaczyński rządzi dzisiaj Polską". - Na konferencji w Monachium nikt nie chciał rozmawiać z ministrem Waszczykowskim właśnie dlatego, że dwa tygodnie temu, wszystko uzgodnił już w rozmowie z niemiecką kanclerz Jarosław Kaczyński - ocenił Szłapka.
Szef klubu PO Sławomir Neumann dodał, że "faktem jest, że prezes Jarosław Kaczyński, jeździ po Europie z nienawiścią w oczach i nastawia wszystkich przeciwko Donaldowi Tuskowi".
Poseł PSL Krzysztof Hetman zaznaczał natomiast, że "trudno oceniać tą sytuację, bo nie wiadomo, czy krytyczne słowa prezesa PiS pod adresem Donalda Tuska faktycznie padły". - Nie zmienia to jednak faktu, że nikt tej informacji nie zaprzeczył - podkreślił.
Spekulacje, spekulacje, spekulacje
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Sadurska została natomiast zapytana, czy Andrzej Duda wiedział w ogóle o sierpniowym spotkaniu Merkel-Kaczyński. - Pan prezydent jest informowany na bieżąco i współpracuje z rządem. Dotyczy to spotkań, które mają charakter państwowy. Czy wie o spotkaniach nieformalnych? Nie wiem - odpowiedziała.
Oceniła natomiast, że "spekulacje w tej sprawie, opierają się wyłącznie na doniesieniach jednej z gazet". - Donald Tusk, który zdecydowanie te informacje komentuje, nawet ich nie sprawdził. Bawi się w Tweety, a co tak na prawdę zrobił dla Unii Europejskiej - pytała.
- Po raz kolejny podkreślam, że takich rozmów nie ma i to jest jakiś absurd - skrytykował również doniesienia gazety i komentarze opozycji wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Poseł PiS uważa teorie dotyczące negocjacji Kaczyńskiego ws. nieprzedłużenia kadencji Donalda Tuska za zmyślone.
- Przecież przedstawiciele rządu zapewniali już, że doniesienia o takich zabiegach to bzdura. Jakiego jeszcze sprostowania chcecie? - pytał.