PolskaDonald Tusk rozpoczął wizytę na Ukrainie

Donald Tusk rozpoczął wizytę na Ukrainie

Premier Donald Tusk rozpoczął wizytę na Ukrainie, gdzie weźmie udział w III posiedzeniu Polsko-Ukraińskiego Komitetu ds. Przygotowań i Przeprowadzenia Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012. Spotka się też z premier Ukrainy Julią Tymoszenko.

Donald Tusk rozpoczął wizytę na Ukrainie
Źródło zdjęć: © PAP

10.07.2009 | aktual.: 10.07.2009 12:59

- Nie jest moim zadaniem przyspieszać cokolwiek (w sprawie Euro 2012) po stronie ukraińskiej. Ja odpowiadam za to, co się dzieje po stronie polskiej, ale będę zapewniał stronę ukraińską, że z naszego punktu widzenia nic się nie zmieniło - chcemy razem z Ukrainą przygotować mistrzostwa Europy - powiedział Tusk.

Zapewnił, że wszelkie sygnały o istnieniu alternatywnego scenariusza organizacji Euro 2012 - Polska plus inny kraj, ale bez Ukrainy - nie interesują Polski. - Wiem, że decyzje zapadają w UEFA. My przygotujemy się na pewno dobrze do tego turnieju. W interesie regionu, Polski i Ukrainy jest, aby ten projekt (Euro 2012) doprowadzić razem do końca - podkreślił premier.

Tusk przyznał jednocześnie, że nie ma wpływu na to, jak szybko Ukraina zbuduje swoje stadiony i infrastrukturę. - Mamy wystarczająco dużo własnych problemów, dużo mniej niż nasi przyjaciele z Ukrainy, ale wystarczająco dużo, żebym myślał, co musimy w Polsce zrobić - dodał premier.

Brakiem wyraźnych postępów w przygotowaniach do Euro 2012 na Ukrainie poważnie zaniepokojona jest UEFA. Na początku lipca szef UEFA Michel Platini nie wykluczył możliwości pozbawienia Ukrainy organizacji Euro 2012 - jeśli gospodarze nie zdołają nadrobić zaległości w przygotowaniach do końca roku.

- Decyzja zapadnie na początku grudnia, podczas obrad Komitetu Wykonawczego UEFA na Maderze. Grudzień to ostateczny termin. Trwa walka z czasem, ale w tym momencie już go właściwie nie ma. Z biegiem czasu natkniemy się na mur - mówił Platini. Jeśli do tego czasu sytuacja nie zmieni się, rozgrywki turnieju mogą odbyć się tylko w Kijowie. Według UEFA jest to obecnie jedyne miasto, które może przyjąć gości ME-2012; Charków, Donieck i Lwów mają jeszcze ponad pięć miesięcy, by podciągnąć się w przygotowaniach.

Na Ukrainie - m.in. w sprawie finansowania Euro 2012 - trwa spór między prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenko a premierem Julią Tymoszenko. Juszczenko - który zmierzy się z Tymoszenko w walce o prezydenturę w zaplanowanych na styczeń przyszłego roku wyborach - zarzucił jej sabotowanie przygotowań do Euro 2012. Prezydent oskarżył Tymoszenko o zerwanie finansowania przygotowań do Euro 2012. Tymoszenko odpowiada, że wkrótce jej rząd wydzieli na ten cel równowartość 4,2 mld złotych. - Za te pieniądze zbudujemy wszystkie obiekty, drogi i metro we wszystkich miastach, które będą przyjmować Euro-2012 - zapewniła Tymoszenko.

UEFA nie ma z kolei zastrzeżeń do tempa przygotowań do Euro 2012 w Polsce. Pomimo kryzysu gospodarczego minister sportu Mirosław Drzewiecki zapewnia, że nie będzie cięć wydatków związanych z przygotowaniem Euro 2012. - Jeżeli chodzi o Euro, to wszystkie te inwestycje, które są niezwykle ważne i które wymagają bardzo dużej dyscypliny, jeśli chodzi o harmonogram i finansowanie - one mają zagwarantowane pieniądze - podkreślił Drzewiecki.

Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że wizyta Tuska na Ukrainie będzie miała roboczy charakter i będzie poświęcona przede wszystkim organizacji Euro 2012 oraz ocenie stanu przygotowań Polski i Ukrainy do mistrzostw Europy w piłce nożnej. Jak dodał, kolejne tematy rozmów to polsko-ukraińska współpraca w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa podczas Euro 2012 oraz zatwierdzenie regulaminu stałych rządowych grup roboczych w ramach Polsko-Ukraińskiego Komitetu ds. przygotowania Euro 2012.

Graś poinformował, że w trakcie III posiedzenia Polsko-Ukraińskiego Komitetu ds. Przygotowań i Przeprowadzenia Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012, ministrowie sportu obu krajów - w obecności premierów - popiszą protokół zmian dotyczący współpracy obu krajów przy organizacji Euro 2012. Jak wyjaśnił, protokół zmian ma charakter techniczny. Dokument zawiera m.in. informację o tym, że zadania zlikwidowanej Narodowej Agencji Ukrainy do spraw przygotowania i przeprowadzenia na Ukrainie finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 r. przejmie Ministerstwo Ukrainy do spraw Rodziny, Młodzieży i Sportu.

Uczestnicy obrad rozmawiać będą również o zacieśnianiu współpracy we wszystkich obszarach przygotowań do mistrzostw, w tym m.in. transportu, zabezpieczenia medycznego, lotnisk, hoteli, komunikacji i promocji. Polska delegacja przedstawi informację dotyczącą procesu przygotowań wspólnego planu działań tzw. mapę drogową.

Tusk będzie też rozmawiał w Kijowie z premier Tymoszenko. Rozmowy mają dotyczyć - oprócz przygotowań do Euro 2012 - także konsekwencji światowego kryzysu gospodarczego i finansowego oraz sporów politycznych na Ukrainie, które utrudniają walkę z recesją. Politycy przedyskutują też możliwości większego zaangażowania Ukrainy w projekt Partnerstwa Wschodniego.

Kolejny temat rozmów Tuska z Tymoszenko to euroatlantyckie aspiracje Ukrainy. Według wielu ekspertów permanentny kryzys polityczny na Ukrainie oddala jej szanse na zbliżenie do NATO i UE. Wśród samych polityków ukraińskich nie ma jednomyślności co do akcesji do NATO. Wejście Ukrainy do NATO jednoznacznie popiera prezydent Juszczenko, natomiast premier Tymoszenko wysyła w tej sprawie sprzeczne sygnały. Przeciwnikiem akcesji jest przywódca prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy, były premier Wiktor Janukowycz.

Tusk wielokrotnie zapewniał, że Polska "z przekonaniem" wspiera aspiracje euroatlantyckie Ukrainy.

Podczas wizyty Tuska w Kijowie miał zostać rozegrany mecz piłkarski z udziałem polskich i ukraińskich ministrów. Jednak do meczu nie dojdzie. Jak żartował Tusk, "premier Tymoszenko do końca nie zdecydowała, czy sama wyszłaby na boisko i widowisko straciłoby bardzo, gdyby wśród grających nie było pani premier." - Dlatego też nie ma w programie tego meczu - dodał.

Marcin Gietka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)