PolskaDonald Tusk planuje spotkania z szefami regionów PO ws. wyborów samorządowych

Donald Tusk planuje spotkania z szefami regionów PO ws. wyborów samorządowych

W poniedziałek premier Donald Tusk ma rozpocząć serię spotkań z szefami struktur regionalnych PO ws. przygotowań do jesiennych wyborów samorządowych. Na poniedziałek zaplanowano m.in. spotkania z działaczami z Pomorza Zachodniego i Śląska.

Donald Tusk planuje spotkania z szefami regionów PO ws. wyborów samorządowych
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

W Platformie trwają przygotowania do wyborów samorządowych - grupa ekspertów pracuje nad programem, który ma być gotowy we wrześniu. To właśnie w tym miesiącu miałaby ruszyć kampania PO. Struktury regionalne pracują nad listami wyborczymi i lokalnymi porozumieniami. PO ma nadzieję, że uda jej się utrzymać stan posiadania w sejmikach województw i lokalne koalicje z PSL. Politycy PO wykluczają jednocześnie możliwość współpracy z PiS.

Z informacji PAP wynika, że nie ma jeszcze terminów wszystkich spotkań Tuska z liderami regionów. W poniedziałek szef Platformy przyjąć ma swych kolegów ze Śląska i Pomorza Zachodniego, w środę - z Wielkopolski, w czwartek - z Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Pomorza, a w piątek z Mazowsza i Podlasia.

Spotkania mają mieć charakter konsultacji, których celem jest wypracowanie lokalnej strategii wyborczej dla każdego województwa. "Każdy region ma swoją specyfikę, jest w związku z tym potrzeba, by przeanalizować sytuację i przyjąć założenia strategii postępowania Platformy w wyborach samorządowych w każdym z tych regionów" - podkreślił w rozmowie z PAP szef sztabu wyborczego PO, jednocześnie lider partii na Podlasiu Robert Tyszkiewicz.

"Liczę, że wypracowane zostaną jednoznaczne rekomendacje dla struktur regionalnych co do kluczowych koalicji, decyzji dotyczących wyłaniania kandydatów w wyborach bezpośrednich na prezydentów miast i strategii wyborów sejmikowych" - dodał. Zadeklarował przy tym, że po jesiennych wyborach PO będzie chciała kontynuować współpracę w sejmikach województw z PSL. "PSL pozostaje dla nas głównym partnerem zarówno w wymiarze rządowym jaki i samorządowym, bo mamy za sobą w większości dwie kadencje współrządzenia. Jest więc oczywiste, że będziemy chcieli to podtrzymywać, rozwijać i te współpracę kontynuować" - powiedział szef sztabu PO.

Wykluczył przy tym możliwość zawierania koalicji sejmikowych z PiS. "PiS jest naszym głównym konkurentem, przeciwnikiem wyborczym, więc będziemy dokładali wszelkich starań, aby nie dopuścić PiS do rządzenia, być dla niego alternatywą. Rządy PiS byłyby szkodliwe dla rozwoju naszych regionów" - ocenił Tyszkiewicz.

Obecnie PO rządzi lub współrządzi w piętnastu z szesnastu sejmików województw (wyjątkiem jest Podkarpacie gdzie w zeszłym roku po rozpadzie koalicji PO-PSL-SLD zawiązane zostało porozumienie PiS i Prawicy Rzeczypospolitej)
.

Część lokalnych liderów przyznaje, że o sukces wyborczy może być trudniej niż w poprzednich latach. "Oczywiście sytuacja nie jest łatwa, sondaże są niższe niż były, do tego dojdzie premia za zjednoczenie prawicy. Zobaczymy jakie wyniki zrobią inne ugrupowania - lewica, Korwin-Mikke, Janusz Palikot. My zrobimy wszystko, żeby mieć jak najmocniejsze listy, mamy na nich wielu fajnych, rozpoznawalnych samorządowców, a jaki to da ostatecznie efekt, to zobaczymy" - podkreślił w rozmowie z PAP lider małopolskiej PO Grzegorz Lipiec.

PO pracuje obecnie również nad programem na wybory samorządowe. "Będzie centralny program Platformy, ale oczywiście będzie on podlegał procesowi "lokalizacji". Jest przecież spora różnica między wyzwaniami Śląska i Podlasia, natomiast jest oczywiście też wspólny mianownik. Obecnie trwają prace programowe naszych ekspertów, więc we wrześniu będziemy chcieli wyjść z tym przekazem programowym" - zapowiedział Tyszkiewicz.

Struktury lokalne układają listy wyborcze. Zgodnie z decyzją zarządu partii z początku lipca, władze powiatowe mają na to czas do 8 września; regionalne - do 15 września. Trwają ponadto rozmowy w sprawie kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. PO będzie wspierać swoich dotychczasowych prezydentów m.in. Hannę Gronkiewicz-Waltz w Warszawie, Hannę Zdanowską w Łodzi, Pawła Adamowicza w Gdańsku, Rafała Bruskiego w Bydgoszczy, Krzysztofa Żuka w Lublinie, Andrzeja Kotalę w Chorzowie.

PO ma też kilku nowych kandydatów - w Opolu start zapowiedział b. wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz; w Radomiu - poseł Radosław Witkowski, w Tarnowie - b. prezydent tego miasta Roman Ciepiela. W Gliwicach i Bytomiu startować mają posłowie: Borys Budka i Jacek Brzezinka. W Szczecinie brane pod uwagę są kandydatury marszałka woj. zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza oraz senatora Norberta Obryckiego. Kandydatem Platformy na prezydenta Poznania będzie przedsiębiorca i prawnik Jacek Jaśkowiak.

Wciąż nierozstrzygnięta jest sytuacja w Krakowie. Tam władze lokalne rozpisały prawybory, w których zgłosiła się jedynie krakowska radna Marta Patena. Lipiec nie wykluczył, że to właśnie ona może zostać ostatecznie kandydatką PO na prezydenta stolicy Małopolski, choć - jak zaznaczył - na ten temat będzie rozmawiać w poniedziałek zarząd małopolskiej PO. "Ja jestem na tak. Marta Patena to póki co jedyna kobieta w gronie kandydatów. Jest osobą rozpoznawalną, radną z 16 stażem, szefową komisji edukacji" - zaznaczył polityk.

W kilku miastach Platforma planuje poprzeć obecnych prezydentów niezależnych. Finalizowane jest porozumienie z włodarzem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w zarządzie dolnośląskiej PO wynika, że kwestią sporną jest, czy PO stworzy wspólne listy ze stowarzyszeniem prezydenta Obywatelski Dolny Śląsk do Rady Miasta Wrocławia. Przesądzony jest natomiast wspólny start do sejmiku wojewódzkiego i poparcie dla Dutkiewicza w wyborach prezydenckich we Wrocławiu.

Według lidera pomorskiej PO, europosła Jana Kozłowskiego, Platforma ma nie wystawiać własnego kandydata również w Sopocie, gdzie rządzi związany niegdyś z PO Jacek Karnowski; w Gdyni możliwe jest natomiast poparcie dla bardzo popularnego tam prezydenta Wojciecha Szczurka (w wyborach prezydenckich w 2010 r. głosowało na niego 87,3 proc. gdynian). Na Śląsku prawdopodobnie jest poparcie dla dwóch niezależnych prezydentów: Katowic - Piotra Uszoka i Tychów - Andrzeja Dziuby.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (307)