PolskaDonald Tusk: obowiązek wyposażenia pojazdów w alkomaty określi rozporządzenie

Donald Tusk: obowiązek wyposażenia pojazdów w alkomaty określi rozporządzenie

Obowiązek wyposażania od 2015 r. pojazdów w alkomaty zostanie uregulowany w drodze rozporządzenia - poinformował premier Donald Tusk. Dodał jednak, że kierowcy będą karani za brak tego urządzenia dopiero po upływie pewnego czasu od wprowadzenia nowych przepisów.

Donald Tusk: obowiązek wyposażenia pojazdów w alkomaty określi rozporządzenie
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

08.01.2014 | aktual.: 08.01.2014 18:26

Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu zapowiedział, że nowe rozwiązania w tym zakresie zostaną przygotowane szybko. - Treść rozporządzenia będzie gotowa szybko. Sądzę, że optymalnie byłoby ten rok poświęcić na edukację i przygotowanie ludzi do tego. Wprowadzić przepis od 1 stycznia 2015 r. i zastanowimy się, od kiedy wprowadzić karalność za nieposiadanie alkomatu w aucie - powiedział Tusk.

- My nie chcemy robić tego przeciwko ludziom. Chcielibyśmy, żeby obyczaj sprawdzania siebie, wtedy kiedy jesteśmy niepewni, stał się powszechny. Odrobina przymusu i maksimum samoświadomości powinna tutaj być taką najlepszą mieszanką - podkreślił premier.

To, że od 2015 r. każdy pojazd obowiązkowo będzie musiał być wyposażony w alkomat, premier zapowiedział we wtorek. Tego dnia rząd przyjął rekomendacje zmian w prawie dotyczące pijanych kierowców, które mają wpłynąć na zmniejszenie zjawiska pijanych kierowców. - Nie będzie obowiązku korzystania z alkomatu, ale obowiązek posiadania alkomatu, jak sądzimy, spowoduje radykalny wzrost korzystania z tego urządzenia prewencyjnie przez samych kierowców - mówił premier.

Rząd proponuje także, by kierowca, który po raz pierwszy zostanie przyłapany na prowadzeniu pod wpływem alkoholu, tracił prawo jazdy na okres od 3 do 15 lat (obecnie jest to od roku do 10 lat), płacił co najmniej 5 tys. zł nawiązki. Wyrok w takiej sprawie ma być publicznie ogłaszany. Osoby, które po raz drugi zostałyby przyłapane na jeździe pod wpływem alkoholu, traciłyby prawo jazdy na co najmniej 5, a maksymalnie 15 lat. W tym wypadku nawiązka ma wynosić minimum 10 tys. zł.

Inicjatywa rządu ma związek z tragedią w Kamieniu Pomorskim, gdzie 1 stycznia kierowane przez pijanego 26-latka BMW wypadło z drogi i wjechało w grupę ludzi. Zginęło pięć dorosłych osób i jedno dziecko. 8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka trafili do szpitala. Szczecińska prokuratura przedstawiła sprawcy tragedii zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi do 15 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy. Został aresztowany na trzy miesiące.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)