Donald Tusk o paleniu "skręta" przez Janusza Palikota: posła też obowiązuje prawo
- Posła obowiązuje także przestrzeganie prawa i będę się domagał normalnego, rzetelnego postępowania i policji i wszystkich służb zawsze wtedy, kiedy będzie naruszane prawo, czy to jest okupowanie sejmu, czy to jest palenie marihuany - powiedział premier Donald Tusk pytany o ocenę tego, że poseł Janusz Palikot podczas Marszu Wyzwolenia Konopi poprosił demonstrantów o jointa i zaciągnął się otrzymanym "skrętem".
28.05.2012 | aktual.: 28.05.2012 13:59
Tusk zaznaczył, ze każda demonstracja musi odbywać się w ramach prawa, dlatego także w tym przypadku "należy spodziewać się przynajmniej działań sprawdzających"
- Oczywiście trudno sprawdzić, ponieważ pan Janusz Palikot już tyle rzeczy palił i później się okazywało, że to były takie puste manifestacje, więc jest pytanie, co tym razem palił. Ja nie będę sprawdzał - powiedział Tusk.
Marsz Wyzwolenia Konopi, który odbył się w sobotę, zakończył się wiecem przed sejmem. Tam do zgromadzonych przemawiali m.in. organizatorzy marszu oraz Janusz Palikot. - Jestem strasznie z was dumny, fantastyczna robota, nie przestaniemy dopóki nie zwyciężymy - mówił Palikot do uczestników wiecu. Następnie zapytał zgromadzonych: "Czy macie tego jonta?", na co zebrani zaczęli skandować: "Dajcie jointa dla Janusza!". I Palikot zaciągnął się otrzymanym z tłumu "skrętem".