Trwa ładowanie...
09-11-2012 09:20

Donald Tusk: niech PiS nie ustawia Polski w konflikcie z Rosją i Niemcami

Premier Donald Tusk ocenił w piątek w sejmie, przedstawiając posłom informację na temat polityki europejskiej, że najbardziej niebezpieczną dla Polski strategią jest "ustawienie" naszego kraju jako tego, który ma "gorący konflikt z Rosją" i "zimny konflikt z Niemcami".

Donald Tusk: niech PiS nie ustawia Polski w konflikcie z Rosją i NiemcamiŹródło: PAP, fot: Radek Pietruszka
dqwpznr
dqwpznr

Nie nakarmimy i nie przebudujemy Polski bez pieniędzy, frazesami i wygrażaniem pięściami - powiedział w piątek premier Donald Tusk. - Nie zgodzę się, aby Polska stała się narzędziem w rękach tych polityków europejskich, którzy chcą radykalnie zredukować budżet europejski - powiedział Tusk. Dodał, że nie będzie też zgody na to, by Polskę traktowano "jak naiwniaka, który znowu w takim godnościowym nadęciu obrazi się na wszystkich, wszystkich dotknie, a na koniec zostanie z ręką w kieszeni, a w tej kieszeni nie będzie ani jednego euro".

Jak podkreślił szef rządu, taką politykę pod pozorem politycznych uniesień proponują także niektórzy w Polsce. - My nie nakarmimy Polaków, nie przebudujemy Polski bez pieniędzy, za to z frazesami, z którymi czasami do Europy jadą i wygrażając pięściami tym, od których później oczekują pieniędzy - podkreślił premier.

Jego zdaniem, w debacie publicznej w Polsce mamy do czynienia obecnie z dwoma podejściami do polityki europejskiej. - Mówimy o koncepcji, która idzie w stronę kompromisu, porozumienia i takiego pokoju, w którym Polska chce pozytywnie uczestniczyć. Jest także druga koncepcja, drugie podejście, które zakłada, że Polska więcej wygra raczej na konflikcie i na takim twardym stawianiu na swoim - powiedział Tusk.

W jego ocenie, ostatnie lata bardzo wyraźnie pokazały, że w Europie, jeśli chce się w niej być, wygrywa ten kto umiejętnie godzi własny interes z interesem całego kontynentu.

dqwpznr

"Niech PiS nie ustawia Polski w konflikcie z Rosją i Niemcami"

Premier Donald Tusk ocenił w piątek w sejmie, przedstawiając posłom informację na temat polityki europejskiej, że najbardziej niebezpieczną dla Polski strategią jest "ustawienie" naszego kraju jako tego, który ma "gorący konflikt z Rosją" i "zimny konflikt z Niemcami". Tusk zarzucił PiS, że jest "wyrazicielem takiego czarnego scenariusza".

- Będziemy skutecznie - mam nadzieję - ograniczali wpływ tego myślenia, który obstawia w tej grze o wielką stawkę konflikt, a nie porozumienie. Chcę zapytać, czy na pewno szansą na wykorzystanie europejskich możliwości - a w dalszej perspektywie na umocnienie Polski niepodległej i zamożnej - jest obstawianie czarnego scenariusza, którego wyrazicielem jest PiS. Tzn., żeby tak ustawić Polskę, że na Wschód mamy gorący konflikt z Rosją, a na Zachodzie zimny konflikt z Niemcami - mówił szef rządu.

- Z Rosją gorący konflikt, bo zamach. Z Niemcami konflikt, bo Niemcy, z Francją trudna relacja, bo socjalista jest prezydentem. O Stanach Zjednoczonych nie wspomnę, bo przypomina mi się wystąpienie jednego z posłów PiS na temat prezydenta Obamy - wyliczał premier.

- Czy to na pewno jest pomysł na budowanie większości potrzebnej, aby zdobyć środki finansowe? Otóż jestem przekonany, że jest to dla Polski najbardziej niebezpieczna strategia - oświadczył premier.

dqwpznr

"Apeluję do wszystkich o kompromis"

Premier Donald Tusk zaapelował w piątek w Sejmie o ponadpartyjne porozumienie na rzecz osiągnięcia 400 mld zł z budżetu UE i "utrzymania Polski w centrum Europy".

- Wokół takiego projektu: 300 miliardów plus 100 i strategia utrzymania Polski w centrum Europy warto zbudować na tej sali porozumienie. (...) Chcę namówić wszystkich na tej sali i wszystkich w Polsce, aby skupili swoją energię na rzecz tego wielkiego skoku cywilizacyjnego, który bezdyskusyjnie wymaga porozumienia. W konflikcie nie uzyskamy tej szansy, rzeczą niezbędną jest współpraca wszystkich sił politycznych na rzecz tworzenia tego kompromisu - i o to apeluję - powiedział Tusk na sali sejmowej.

- My w historii mieliśmy kilka przypadków, gdzie zanurzeni w konfliktowe emocje potrafiliśmy przegapić szansę, tej szansy nie mamy prawa przegapić - dodał szef rządu. Chcemy być w środku Europy

dqwpznr

- Chcemy być w środku Europy, a nie na zewnątrz, a szybkie przyjęcie paktu fiskalnego oznacza de facto, że o przyszłości strefy euro będzie rozmawiało się z udziałem Polski - powiedział w piątek w Sejmie premier Donald Tusk.

- Jeśli uwierzymy w sens zasady "nic o nas bez nas" i jeśli zakładamy, że w przyszłości - dzisiaj nie definiujemy daty - będziemy uczestnikami strefy euro, będziemy w sercu Europy, to chcemy, aby to serce w przyszłości biło w takim rytmie, jaki będzie odpowiadał także naszym interesom. To oznacza potrzebę przyjęcia paktu fiskalnego, który umożliwia uczestniczenie Polski już dzisiaj w dyskusji nad przyszłym kształtem strefy euro - powiedział Tusk, przedstawiając w piątek w Sejmie informację o polityce europejskiej.

W ocenie premiera, budżet na lata 2014-2020 może być ostatnim takim budżetem w Unii Europejskiej, a to oznacza - jego zdaniem - że w 2020 r. być może będziemy mówili o Europie, która będzie szukała wspólnych narzędzi, głównie w obrębie strefy euro.

dqwpznr

- Dlatego nie możemy abstrahować, dyskutując o wieloletnich ramach finansowych, od naszej strategicznej perspektywy. Wielokrotnie powtarzaliśmy, że Polska zdecydowała o wejściu do strefy euro i będziemy robili wszystko, aby Polska była gotowa do wejścia do strefy euro - podkreślił Tusk.

Dodał, że Polska powinna wejść do strefy euro dokładnie wtedy, kiedy będzie gotowa i kiedy strefa euro będzie naprawdę bezpieczna dla każdego jej uczestnika.

- To wymaga od nas wielu wysiłków i od samej strefy euro - powiedział Tusk. Znajdujemy się w kluczowym momencie

dqwpznr

Premier Donald Tusk powiedział w sejmie, że znajdujemy się obecnie w momencie kluczowym dla przyszłości UE. Jak mówił, nikt jeszcze nie wie, jaki będzie efekt wielkiej zmiany, która nas czeka, ale ta zmiana jest nieunikniona.

- Przyszło nam działać w momencie przełomowym, w takim momencie epickim, gdzie nikt jeszcze do końca nie wie, jaki będzie efekt wielkiej zmiany, ale wszyscy czujemy, że ta zmiana jest nieunikniona - powiedział premier rozpoczynając swoje sejmowe wystąpienie na temat polityki europejskiej; będzie ono też dotyczyć ratyfikacji unijnego paktu fiskalnego.

Jak mówił, ta zmiana dotyczy także UE jako politycznej organizacji, wspólnego obszaru gospodarowania, finansów, ale też samej istoty Unii, jako historycznego porozumienia narodów.

dqwpznr

Debata przed ratyfikacją unijnego paktu fiskalnego

Informacja przedstawiona w sejmie przez premiera Donalda Tuska ma dotyczyć m.in. ratyfikacji unijnego paktu fiskalnego, który wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, zwłaszcza w państwach eurolandu. Umowa ustanawia też nowe, bardziej automatyczne sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej.

Traktat ma wejść w życie w 2013 r., po ratyfikacji w 12 krajach euro. Polskę będzie obowiązywał dopiero, gdy przyjmie unijną walutę.

Przeciw traktatowi jest PiS, sceptycznie podchodzi do niego też Solidarna Polska. SLD choć pakt popiera, ma wątpliwości co do trybu jego ratyfikacji. "Za" opowiadają się PO, RP i PSL. Premier jeszcze w marcu zapowiadał, że jeśli prawnicy dopuszczą taką możliwość, rząd zaproponuje metodę tzw. małej ratyfikacji paktu fiskalnego, opisanej w art. 89 konstytucji. Zakłada ona głosowanie w tej sprawie w Sejmie zwykłą większością głosów.

Zapewne istotną kwestią w piątkowej debacie o polityce europejskiej będzie nowy budżet UE na lata 2014-2020.

Posłowie zapoznają się ponadto z informacją o udziale Polski w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń-czerwiec 2012 r. W popołudniowym bloku głosowań będą natomiast decydować m.in. o wniosku klubu SLD o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustaw deregulacyjnych, ułatwiających dostęp do 50 zawodów.

dqwpznr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dqwpznr
Więcej tematów