Donald Tusk: "Jesteśmy w punkcie dramatycznie niebezpiecznym"

Donald Tusk uważa, że już niedługo Polska i Europa pogrążą się w głębokim kryzysie gospodarczym. A dodatkowo - w jego ocenie - PiS może pracować nad zmianą nastrojów wśród Polaków na antyunijne. - Będą powtarzać te swoje brednie o zgniliźnie Zachodu - uważa były premier.

Donald Tusk nie ceni sobie ekipy Mateusza Morawieckiego. "Do niczego się nie nadają"
Donald Tusk nie ceni sobie ekipy Mateusza Morawieckiego. "Do niczego się nie nadają"
Źródło zdjęć: © East News
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Jesteśmy w punkcie dramatycznie niebezpiecznym dla Polski. W najbliższych miesiącach zdecyduje się nasza rzeczywistość. Możemy zasypywać wszystko górami pieniędzy z funduszu odbudowy czy z budżetu UE, ale tak czy inaczej Polska i Europa będą w głębokim kryzysie gospodarczym - stwierdził w rozmowie z "Newsweekiem" Donald Tusk.

Były premier przypomniał, że w Wielkiej Brytanii "brexitersi nie kwestionowali zachodnich wartości, takich jak praworządność czy prawa mniejszości". - Antyunijność PiS, nawet jeśli taktycznie lekko skrywana, jest głębsza. Ustawieni są bokiem albo wręcz plecami do Zachodu - zauważył.

Zdaniem Tuska PiS może "powtarzać te swoje brednie o zgniliźnie Zachodu, a równocześnie Polska, coraz bogatsza, będzie mniej pieniędzy dostawać z europejskiego budżetu". I pracować nad budowaniem u Polaków antyunijnych nastrojów.

Były premier ocenia, że PiS może wyprowadzić Polskę z UE, "jeśli pozwolimy im rządzić dłuższy czas". I negatywnie ocenia wizerunek kraju na arenie międzynarodowej.

- Odbudowa wspólnoty transatlantyckiej bazowała będzie znowu na zasadach, które PiS zaciekle dewastuje. W tym krytycznym momencie mamy najgorsze relacje z najważniejszymi partnerami dla Polski. Na dodatek mamy ekipę, która się do niczego nie nadaje - uznał.

Źródło: "Newsweek"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2581)