Trwa ładowanie...
30-01-2009 17:47

Donald Tusk: jestem gotów pojechać na kongres PiS

Donald Tusk zapowiedział, że w ramach oszczędności zablokuje podwyżki dla tzw. "erki" czyli wynagrodzeń posłów, senatorów, wynagrodzeń w kancelarii premiera i prezydenta. Mówił, że chodzi również o dopłaty do działalności partii politycznych. Jak dodał, jest gotów w niedzielę pojechać do Krakowa, by na kongresie PiS przedstawić rządowy plan walki z kryzysem.

Donald Tusk: jestem gotów pojechać na kongres PiSŹródło: PAP
d3d0zks
d3d0zks

- Podjąłem decyzję o mojej gotowości do przyjazdu do Krakowa w niedzielę, wygłoszenia precyzyjnego komunikatu i informacji wobec kongresu największej partii opozycyjnej - powiedział premier.

"Liczę na gościnność"

- Liczę na zaproszenie i gościnność. Jestem gotowy do wystąpienia i poważnej rozmowy o tym, jak wspólnie podjąć wysiłek na rzecz przeprowadzania Polski możliwie bezpiecznie przez ten czas kryzysu - powiedział Tusk.

W ocenie premiera, takie spotkanie mogłoby wyznaczyć nowy standard, że "nie będziemy się porozumiewali przez spoty i billboardy".

- Dzisiaj to będzie źle oceniane przez Polaków, gdybyśmy tak wydawali pieniądze. Jestem przekonany, że jest to ciekawa propozycja - podkreślił premier. Mówił jednocześnie, że ma często wrażenie, iż opozycja nie zawsze rozumie intencje rządu, a - w jego ocenie - ten rok wymaga bezwzględnie wspólnego działania.

d3d0zks

Premier dodał, że liczy również na dyscyplinę i gotowość do oszczędzania ze strony instytucji od niego niezależnych. Wymienił tutaj kancelarię prezydenta i partie polityczne. Powtórzył, że przygotowywane są przepisy zamrażające finansowanie partii przynajmniej w tym roku.

Donald Tusk podkreślił, że wszelkie działania rządu - w tym planowane w ministerstwach oszczędności - mają na celu dotrzymanie wysokości deficytu budżetowego. W kancelarii premiera trwają konsultacje z ministrami na temat oszczędności w resortach.

Premier te konsultacje ocenił jako "obiecujące". Jak mówił Tusk, podstawowy wymóg, jaki postawił swoim współpracownikom, a więc uzyskanie 10 proc. oszczędności, właściwie wszyscy ministrowie wykonali.

Według szefa rządu, z rozmów z ministrami wynika, że cięcia w resortach będą dotyczyły np. wydatków rzeczowych, po części redukcji etatów. Dodał, że pojawiły się także propozycje redukcji pewnych struktur biurokratycznych, które nie są niezbędne, żeby w Polsce władza sprawnie wykonywała swoje obowiązki.

d3d0zks

Zablokujemy podwyżki dla "erki"

Premier Donald Tusk powiedział, że podjął decyzję o zamrożeniu podwyżek płac dla tzw. "erki", czyli najważniejszych osób w państwie.

- Podjęliśmy decyzję o zablokowaniu podwyżek płac w tzw. "erce", które bulwersują opinię publiczną, czyli podwyżek dla ministrów, premiera, prezydenta - mówił Tusk. Jak dodał, wie, że niektórzy uważają, że "to jest propagandowe".

- Ale uczciwie chcę powiedzieć, że jeśli oczekuję od ministrów, aby dokonywali oszczędności, skoro mam odwagę powiedzieć, że rok 2009 nie będzie łatwy, będzie wymagał od każdego dyscypliny finansowej, nie może być tak, że ktoś za plecami decyduje, że najlepiej zarabiający urzędnicy będą więcej zarabiać - argumentował Tusk.

Podkreślił, że zostanie przygotowana w tej sprawie specjalna ustawa i liczy na współpracę prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Premier powtórzył także, że przygotowywane są przepisy, które zamrożą finansowanie partii przynajmniej w 2009 roku.

- Te wszystkie działania mają na celu utrzymanie deficytu na bezpiecznym dla Polski poziomie - tłumaczył Tusk.

d3d0zks
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3d0zks
Więcej tematów