ŚwiatDonald Trump zakażony koronawirusem. Kampania wyborcza pod znakiem zapytania. "Prezydent może wzbudzić sympatię, ale również wiele stracić"

Donald Trump zakażony koronawirusem. Kampania wyborcza pod znakiem zapytania. "Prezydent może wzbudzić sympatię, ale również wiele stracić"

Donald Trump i jego żona Melania zostali zakażeni koronawirusem, tymczasem w Stanach Zjednoczonych trwa kampania wyborcza. - Trump ma 74 lata i znajduje się w grupie ryzyka. To powoduje sytuację wysokiej niepewności w kraju, zarówno przywódczej, jak i ekonomicznej czy militarnej. Nie wiadomo, w jakich wydarzeniach i czy w ogóle Donald Trump weźmie udział - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Płudowski, amerykanista i medioznawca.

Donald Trump poinformował na swoim profilu na Twitterze, że jest zakażony koronawirusem. Test pozytywnie wypadł także u jego żony Melanii
Donald Trump poinformował na swoim profilu na Twitterze, że jest zakażony koronawirusem. Test pozytywnie wypadł także u jego żony Melanii
Źródło zdjęć: © CARLOS BARRIA / Reuters / Forum | RM, CARLOS BARRIA / Reuters / Forum

Zarówno prezydent, jak i jego żona Melania - według informacji z Białego Domu - czują się dobrze. Osobisty lekarz prezydenta poinformował, że para planuje pozostać w domu na czas rekonwalescencji. Wyraził też nadzieję, że prezydent będzie "kontynuował wykonywanie swoich obowiązków bez żadnych zakłóceń".

Donald Trump zakażony. Co z kampanią wyborczą?

- Donald Trump, jeszcze zanim dowiedział się i poinformował o tym, że ma koronawirusa, przeszedł na kwarantannę po zakażeniu jego bliskiej współpracowniczki - mówi nam dr Tomasz Płudowski, amerykanista i medioznawca.

Jak wyjaśnia Płudowski, zakażenie Trumpa koronawirusem zmieni dynamikę kampanii wyborczej. - Nie wiadomo, w jakich wydarzeniach i czy w ogóle Donald Trump weźmie udział. Na pewno ograniczy występowanie na wiecach, podróżowanie po kraju, być może wystąpi w debatach, ale wtedy będą musiały one zmienić formę - mówi ekspert. I zwraca uwagę na fakt, że debaty prezydenckie w USA odbywają się od 1960 roku według konkretnych wskazówek. Chodzi m.in. o temperaturę na sali czy podanie dłoni przez kandydatów.

- Ostatnio Trump i Joe Biden nie podali sobie ręki, dlatego prawdopodobieństwo, że Biden jest zakażony, jest małe. Jeżeli debata miałaby zostać przeprowadzona online w momencie, kiedy kandydat jest zakażony, musiałaby na nowo zostać uzgodniona jej formuła - mówi dr Tomasz Płudowski.

I dodaje: - Myślę, że Donald Trump zostanie na kwarantannie w domu, ewentualnie będzie uczestniczył w spotkaniach wyborczych z ekranu. Nie zastąpi to jednak wiecu, gdzie atmosfera jest zawsze gorąca i utrzymuje się odpowiedni poziom napięcia oraz zaangażowania.

Donald Trump zakażony. "Wierzący powiedzą, że to kara boża, inni, że karma"

Według Tomasza Płudowskiego trudno przewidzieć, w jaki sposób zakażenie koronawirusem odbije się na sytuacji politycznej Donalda Trumpa.

- Z jednej strony wśród wyborców może wzbudzić sympatię jako osoba chora, a ponadto skupia na sobie całą uwagę. Z drugiej jednak - temat pandemii jest dla niego niekorzystny, bo wielokrotnie go bagatelizował, zaprzeczał wręcz istnieniu koronawirusa - mówi amerykanista. - Warto zwrócić uwagę na fakt, że temat jakiegokolwiek kryzysu wewnętrznego jest niekorzystny dla prezydentów, a tu dodatkowo jego potwierdzeniem jest choroba kandydata - dodaje.

Przypominamy: Donald Trump pierwszy raz maseczkę ochronną założył dopiero w lipcu, wcześniej drwił z osób, które ją noszą. Wielokrotnie bagatelizował temat pandemii. Twierdził m.in., że testy na COVID-19 przereklamowane, a zagrożenie koronawirusem jest "mistyfikacją demokratów". Sugerował też, że środek dezynfekujący wstrzyknięty do płuc może zwalczać koronawirusa. Teraz sam został zakażony.

- Najczęściej w trakcie kryzysu ekonomicznego przywódcy przegrywali. W przypadku Trumpa wierzący powiedzą, że to kara Boża, inni, że karma. Elektorat w Ameryce jest bardzo podzielony. Przeciwnicy Trumpa nie zmienią zdania na jego temat, ale część republikańskich wyborców może się zastanawiać, czy w informacjach na temat pandemii nie było prawdy, skoro nawet ich kandydat zachorował. To dysonans poznawczy, którzy wyborcy potrafią jednak zredukować. Ciekawe, jak to zrobią - komentuje dr Tomasz Płudowski.

Donald Trump zakażony. "Kłamstwo byłoby w tej sytuacji szkodliwe"

I przypomina, że Trump ma 74 lata i znajduje się w grupie ryzyka. - To powoduje sytuację wysokiej niepewności w kraju, zarówno przywódczej, jak i ekonomicznej czy militarnej - mówi amerykanista.

Po informacji o zakażeniu Donalda Trumpa pojawiają się głosy, że prezydent może kłamać. Tak zasugerowała m.in. Anne Applebaum. - Nie wykluczam, że Trump mógłby kłamać, bo jest to kandydat nietypowy, który wcześniej mijał się z prawdą, co sam przyznawał. Wiedział, jak poważna jest sytuacja związana z pandemią koronawirusa, a mimo to ją bagatelizował. Kłamstwo w tej sytuacji byłoby jednak dla niego bardzo szkodliwe, dlatego myślę, że prawdopodobieństwo, że Trump teraz kłamie, jest małe - mówi dr Tomasz Płudowski.

Dwie godziny wcześniej, zanim Trump poinformował o zakażeniu, sam potwierdził doniesienia mediów, że test na COVID-19 dał pozytywny rezultat u jego doradczyni Hope Hicks. Przebywała ona na pokładzie samolotu Air Force One, gdy prezydent zmierzał na wtorkową debatę do Cleveland w Ohio oraz na środowy wiec w Minnesocie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)