Media: Trump zmienia ton wobec Putina. Ma w tym cel
Donald Trump zmienia retorykę wobec Władimira Putina, co może mieć kluczowe znaczenie dla Ukrainy. - W dalszym ciągu jest "wkurzony", ale jego retoryka stała się bardziej prorosyjska, bo myśli, że to pomoże mu w zawarciu porozumienia - powiedział przedstawiciel administracji USA portalowi Axios.
Co musisz wiedzieć?
- Donald Trump zmienia ton wobec Putina, co według przedstawicieli administracji USA ma pomóc w zawarciu porozumienia.
- Ukraińcy i europejscy przywódcy obawiają się skutków rozmów na Alasce, które mogą wpłynąć na ich sytuację geopolityczną.
- Trump krytykuje Zełenskiego, sugerując, że ukraiński prezydent jest winny rosyjskiej inwazji.
Prezydent USA Donald Trump, mimo że nadal jest "wkurzony" na Władimira Putina, zmienia swoją retorykę na bardziej prorosyjską. Tak było chociażby podczas konferencji prasowej w poniedziałek, gdzie Trump wrócił do sugestii, że to Ukraińcy są winni wojny.
- Dogaduję się z Zełenskim, ale nie zgadzam się z tym, co zrobił, bardzo, bardzo poważnie. Nie zgadzam się. To wojna, która nigdy nie powinna się wydarzyć - mówił w poniedziałek prezydent USA.
Jak podaje portal Axios, Trump wierzy, że taki publiczny przekaz pomoże mu w zawarciu układu z Rosją. Anonimowy przedstawiciel administracji USA stwierdził, że Trump jest gotów zniszczyć rosyjską gospodarkę, jeśli będzie to konieczne.
- Jest więcej sposobów na zniszczenie Ukrainy. Ale gdyby musiał wybrać stronę, zacząłby niszczyć rosyjską gospodarkę. Naprawdę ma już dość - powiedział rozmówca portalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump polegnie w starciu z Putinem? "Ciężko mu będzie go ograć"
Zapowiedział też, że jeśli rozmowy na Alasce zakończą się fiaskiem, Trump nadal będzie sprzedawał broń Ukrainie za pośrednictwem państw NATO.
Ukraina stara się "uniknąć katastrofy"
Według źródeł Axiosa Ukraińcy nadal nie wiedzą, czego Trump będzie żądać od Putina na Alasce, i próbują wszelkich starań, by wpłynąć na jego myślenie, aby "uniknąć katastrofy".
Prezydent Wołodymyr Zełenski stoi przed wyzwaniem, jakim jest nagły przełom na polu bitwy oraz rosnące niezadowolenie w kraju.
Autorzy dodają, że zarówno on, jak i europejscy liderzy obawiają się, że "kiedy Trump spojrzy Putinowi w oczy, zgodzi się na jego twarde żądania".
Źródło: PAP/BusinessInsider