Nie dostali zaproszenia. Asystent dyktatora potwierdził
Donald Trump zdecydował się nie zapraszać przedstawicieli Rosji na swoją inaugurację prezydencką. Potwierdził to asystent dyktatora. Zaprzysiężenie Trumpa zaplanowano na 20 stycznia.
- Na inauguracji nikt nie będzie reprezentować Rosji - powiedział asystent prezydenta Rosji Jurij Uszakow, którego cytuje agencja TASS. Dodał, że tymczasowy chargé d'affaires Rosji w USA weźmie udział w ceremonii, jeśli otrzyma odpowiednie zaproszenie.
Zaprzysiężenie Trumpa
Ceremonia inauguracji Donalda Trumpa odbędzie się 20 stycznia. Złoży on przysięgę wierności Konstytucji USA i oficjalnie obejmie urząd. Tradycyjnie na takich wydarzeniach Rosję reprezentuje ambasador, jednak nowy szef rosyjskiej misji dyplomatycznej w Waszyngtonie nie został jeszcze mianowany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siły rosyjskie w Królewcu. Kmdr Goździewicz o Flocie Bałtyckiej
W październiku 2024 r. Władimir Putin podpisał dekret o zwolnieniu Anatolija Antonowa z obowiązków ambasadora Rosji w USA oraz stałego obserwatora przy Organizacji Państw Amerykańskich. Pod koniec listopada Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało, że nowym ambasadorem Rosji w Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie zostanie Aleksander Darczijew - dyrektor departamentu Ameryki Północnej MSZ Rosji i były ambasador Rosji w Kanadzie.
Darczijew jest uważany za doświadczonego dyplomatę, specjalizującego się w relacjach rosyjsko-amerykańskich.
Pod koniec 2024 r. minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, stwierdził, że w Waszyngtonie przyjęto z zadowoleniem przedstawioną przez Moskwę kandydaturę na stanowisko rosyjskiego ambasadora, a data jego wyjazdu jest planowana z uwzględnieniem inauguracji Donalda Trumpa.
Rozmowa "w każdej chwili"
W czwartek asystent Putina powiedział, że dyktator jest gotowy na rozmowę z Trumpem, która może nastąpić "w każdej chwili".
- To nie jest demarche (brak ambasadora Rosji w USA - przyp. red.). Amerykanie, jeśli chodzi o ich stosunek do nowej kandydatury, powiedzieli, że cieszą się z mianowania profesjonalisty, który większość swojej kariery poświęcił stosunkom sowiecko-amerykańskim, rosyjsko-amerykańskim - powiedział wówczas Ławrow.