Donald Trump kpi z lockdownów w Europie. "Wszystko leży w gruzach”
Wiele krajów europejskich próbuje opanować pandemię poprzez blokady. To nie jest opcją dla prezydenta USA Trumpa. Obiecuje swoim zwolennikom "powrót Ameryki” bez restrykcji.
Tuż przed wyborami prezydent USA Donald Trump skrytykował restrykcje dotyczące pandemii w Europie. "Patrzcie, co się stało w Europie” - powiedział Trump w niedzielę (1.11.2020) wieczorem (czasu lokalnego) podczas kampanii w Hickory w Północnej Karolinie. "Ludzie się buntują, nie chcą i nie dają sobie już z tym rady”. Trump dodał: "Europa nałożyła drakońskie lockdowny, a mimo to liczba infekcji gwałtownie rośnie, liczba ofiar śmiertelnych gwałtownie rośnie, a ich gospodarki - spójrzmy prawdzie w oczy, widzicie, co się stanie – legły w gruzach”. Dodał, że oczywiście Stany Zjednoczone dobrze życzą Europie.
Kilka godzin wcześniej Trump wykluczył lockdown w Stanach Zjednoczonych. "Ja gwarantuję wielki powrót Ameryki i nie będzie żadnych blokad” - zapewnił kandydat republikanów podczas kampanii w Waszyngtonie w stanie Michigan.
"Europa nie opanowała pandemii” - powiedział prezydent USA. "Teraz muszą to wszystko powtórzyć. Co oni do diabła robią? Chyba tam pojadę i im to wytłumaczę”.
W odniesieniu do liczby mieszkańców tylko Belgia i Hiszpania z europejskich krajów terytorialnych mają wyższe wskaźniki śmiertelności na 100 000 mieszkańców niż Stany Zjednoczone. Pod względem wskaźnika zakażeń USA przewyższa Belgia, Czechy, Czarnogóra i Mołdawia.
"Życie w więzieniu”
Trump powiedział, że jeśli jego demokratyczny kandydat Joe Biden wygra wybory we wtorek (3.11.2020), będzie chciał wprowadzić lockdown na "kilka lat”. "W lockdownie Bidena żylibyśmy jak w więzieniu” - powiedział Trump. Oznaczałoby to: "bez szkoły, bez ceremonii rozdania dyplomów, bez ślubów, bez Święta Dziękczynienia, bez Wielkanocy, bez Bożego Narodzenia, bez 4 lipca i bez przyszłości”. Trump zapewniał, że szczepionka na koronawirusa to tylko "kwestia tygodni”.
Według dziennika "New York Times” ponad 9,2 miliona ludzi w USA zostało zarażonych koronawirusem. W piątek gazeta donosiła po raz pierwszy o 99 tys. zarejestrowanych nowych infekcji. W niedzielę odnotowano 74 tys. nowych przypadków. Jak wynika ze statystyk, do tej pory w USA zmarło w wyniku infekcji ponad 230 tys. osób.
(DPA/jar)