Dom zły - kobiety ofiarami ekonomii
Rośnie liczba osób dotkniętych przemocą domową. W I półroczu 2014 r. policja wykryła aż o 42 proc. więcej jej przypadków niż w analogicznym okresie ub.r. Po raz pierwszy wskazano też na wykorzystywanie ekonomiczne - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
13.10.2014 | aktual.: 13.10.2014 04:50
Od początku b.r. policjanci założyli ponad 39 tys. niebieskich kart - dokumentów potwierdzających przemoc. W tym samym okresie 2013 r. było ich 27,7 tys.
Statystyki przeczą stereotypom, że domowe nękanie wiąże się z biedą i patologią. Najwięcej niebieskich kart założono w 2014 r. w Dolnośląskiem i Warmińsko-Mazurskiem, ale także w Małopolskiem, które nie należy do najbiedniejszych - wskazuje dziennik.
W pierwszym półroczu 2014 r. ujawniono też 627 przypadków przemocy ekonomicznej. Jej ofiarami padają przede wszystkim kobiety, które rezygnują z pracy i zajmują się domem oraz dziećmi. Pozbawione własnych pieniędzy muszą zdać się na to, co przyniesie mąż, a bywa, że nie dostają nic.
Jedną z głównych przyczyn wykrywania większej liczby przypadków przemocy jest sprawniejsze jej diagnozowanie. Od b.r. działa nowe narzędzie - kwestionariusz pozwalający szacować ryzyko przemocy - zauważa "DGP".