Trwa ładowanie...
d4lu31q
05-09-2006 09:55

Dokręcanie Zygmunta

Ma 486 lat i świetnie się trzyma. Najsłynniejszy polski dzwon, odlany wedle legendy ze zdobytych armat, przechodzi właśnie przegląd techniczny.

d4lu31q
d4lu31q

Serce pękało mu kilka razy. Tak naprawdę jednak udokumentowano to wydarzenie tylko dwukrotnie: w Roku Pańskim 1862 i w Boże Narodzenie 2000 roku. Pozostałych pęknieć dzwonu Zygmunta możemy się tylko domyślać po śladach wcześniejszych napraw. Od sześciu lat najsłynniejszy polski dzwon ma nowe serce. I jak mówią na Wawelu, służy mu bardzo dobrze.

Nikt tak nie zna Zygmunta jak Andrzej Bochniak, asesor Bractwa Dzwonników, powołany na zaszczytną funkcję mechanika dzwonu. Po głosie jest w stanie ocenić jak miewa się jego podopieczny i czy nie wymaga regulacji zawieszenia, czy sprawdzania łożysk. To także on kieruje pracami podczas dorocznego przeglądu dzwonu, który bezpłatnie wykonuje zespół konserwatorów z krakowskiej odlewni Metalodlew SA. Pilnuje m.in. dokręcania śrub, smarowania łożysk.

Wie o Zygmuncie wszystko: że waży 12 ton, i że jak bije w Boże Narodzenie - to słychać go aż do Wielkanocy. Ta Wielkanoc to taka wioska pod Krakowem - śmieje się Andrzej Bochniak. Tak naprawdę na to jak daleko Zygmunt jest słyszalny, ma wpływ bardzo wiele czynników: hałas, wilgoć, temperatura. Najlepiej brzmi nocą, gdy nawołuje lud na Pasterkę. Wtedy jego piękny, niski ton niesie się bardzo daleko. Prof. Uhl z Akademii Górniczo-Hutniczej, który badał jego dźwięk oznajmił, że obok głównego tonu, Zygmunt ma dodatkowych siedem dźwięków, które choć niesłyszalne wpływają na dźwięk główny - objaśnia główny mechanik.

Żeby krakowianie i okoliczni mieszkańcy mogli ten piękny ton usłyszeć, trzeba 12 dzwonników do rozbujania dzwonu. W zaszczytne szeregi bractwa niełatwo się dostać. By uzyskać takie prawo trzeba odsłużyć 35 dzwonień. A Zygmunt nie dzwoni za często, bo według kalendarza 25 razy w roku. Dlatego dzwonników w Krakowie mamy tylko 35. Każdego kto chce obejrzeć dzwon Zygmunta w katedrze na Wawelu czeka wędrówka po wąskich, krętych schodkach, których naliczyć można około 80. Warto się do Zygmunta wdrapać, choćby po to by poprosić o spełnienie życzenia. Kto w to wierzy niech położy lewą rękę na serce dzwonu i wypowie po cichu jedno, jedyne pragnienie- informują przewodnicy wawelscy. Na reklamacje macie dwa miesiące.

KATARZYNA KACHEL

d4lu31q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lu31q
Więcej tematów