ŚwiatDokąd zaprowadzi nas czwarta rewolucja przemysłowa?

Dokąd zaprowadzi nas czwarta rewolucja przemysłowa?

• Świat stoi w obliczu kolejnej rewolucji przemysłowej
• Transformacja przekreśli nasze wartości czy nada im nowy sens?
• To od naszych decyzji zależy, czy unikniemy pułapek nowej rewolucji
• Era nowej technologii może "doprowadzić do renesansu kultury"

Dokąd zaprowadzi nas czwarta rewolucja przemysłowa?
Źródło zdjęć: © Fotolia | rzoze19

Z ogromu wyzwań, z jakimi musi się dziś zmierzyć świat, bodaj najbardziej przytłaczające jest to, jak przeprowadzić czwartą rewolucję przemysłową, która zaczęła się na przełomie naszego stulecia. Nowe technologie i rozwiązania łączą świat fizyczny, cyfrowy i biologiczny w sposób, który całkowicie przeobrazi ludzkość. Do jakiego stopnia będzie to transformacja pozytywna, zależeć będzie od tego, jak będziemy sobie radzić z niebezpieczeństwami i możliwościami, które podczas tej przemiany napotkamy.

Czwarta rewolucja przemysłowa wyrasta z trzeciej, nazywanej również rewolucją cyfrową (lub rewolucją technologiczną). Wiązały się z nią rozpowszechnienie komputerów oraz automatyzacja procesu przechowywania i archiwizowania danych. Jednak nowy etap transformacji różni się od poprzednich pod kilkoma zasadniczymi względami. Po pierwsze, innowacje mogą być rozwijane i szerzone w szybszym tempie niż kiedykolwiek dotąd. Po drugie, obniżka krańcowych kosztów produkcji i powstawanie platform, które łączą i skupiają różne formy działalności w wielu sektorach, zwiększa skalę zysków. Po trzecie, ta globalna rewolucja będzie dotyczyć wszystkich krajów (i będzie przez nie kształtowana), wpłynie też w sposób systemowy na wiele dziedzin.

Czwarta rewolucja przemysłowa może wzmocnić zarówno jednostki, jak i całe społeczności, w efekcie tworzenia nowych możliwości ekonomicznych, socjalnych oraz warunków do rozwoju. Ale może też doprowadzić do marginalizacji niektórych grup społecznych, powiększyć nierówności, przyczynić się do powstania nowych zagrożeń dla bezpieczeństwa oraz zaburzyć relacje międzyludzkie.

Jeśli mamy skorzystać z możliwości, jakie stwarza czwarta rewolucja przemysłowa, a uniknąć związanych z nią pułapek, musimy uważnie rozważyć kwestie, do jakich się ona odnosi.

Redefinicja dawnych pojęć

Powinniśmy ponownie przemyśleć znaczenie takich pojęć jak rozwój ekonomiczny i społeczny, tworzenie wartości, prywatność i własność, a nawet tożsamość jednostki. Musimy zająć się zarówno na poziomie indywidualnym, jak i grupowym zagadnieniami natury moralnej i etycznej dotyczącymi przełomowych badań w dziedzinie sztucznej inteligencji i biotechnologii, których efektem będzie znaczne wydłużenie życia, projektowanie genetyczne dzieci, a także zmiany dokonywane w ludzkiej pamięci. Musimy też przyjąć nowe podejście związane z poznawaniem ludzi i dbaniem o ich wzajemne relacje.

Skali tego wyzwania nie można lekceważyć. Czwarta rewolucja przemysłowa może bowiem doprowadzić do opracowania różnych form udoskonalania organizmu ludzkiego, co spowoduje, że zaczniemy kwestionować naturę naszego istnienia - może to nastąpić szybciej, niż nam się wydaje.

Przykładem niech będzie wpływ, jaki wywarła już na nasze życie i kontakty z innymi telefonia komórkowa. Jako nowinka technologiczna inteligentne akcesoria ustępują miejsca konieczności. Ale po jakimś czasie nowości cyfrowe przyjmują się i stają się technologią powszechnie wykorzystywaną. Czy wówczas zostaniemy pozbawieni jakiejkolwiek szansy na chwilę oddechu, refleksji czy możliwości nawiązania głębszej konwersacji? Jak zmieni się nasze życie wewnętrzne, relacje z osobami z naszego otoczenia? To bardzo poważne zagadnienia, które w najbliższym czasie staną się najprawdopodobniej przedmiotem intensywnej debaty.

Nasze decyzje wskazują kierunek

Technologia nie jest, rzecz jasna, siłą zewnętrzną, nad którą ludzie nie mają kontroli. Nie jesteśmy też wobec niej ograniczeni prostym wyborem: przyjmujemy/odrzucamy. Jest raczej tak, że decyzje, które codziennie podejmujemy jako obywatele, konsumenci, inwestorzy, wskazują kierunek postępu technologicznego. Im te decyzje są bardziej przemyślane i im bardziej wynikają z dogłębnej analizy naszych zachowań i modeli społecznych, którymi się kierujemy, tym większe szanse na to, że uda nam się ukształtować przebieg rewolucji technologicznej w sposób, który rozwinie nasze wspólne cele i nie zburzy wyznawanych przez nas wartości.

Aby ten cel zrealizować, niezbędne są nowe formy współpracy i zarządzania, wprowadzane w przyjaznej atmosferze dialogu i wymiany myśli. Potrzebne są do tego trzy elementy.

Po pierwsze, musimy wciąż podnosić powszechną świadomość i zrozumienie tych zagadnień. Proces podejmowania decyzji nie może odbywać się w oderwaniu od rzeczywistości. Konieczne jest podejście zintegrowane, które zakłada zaangażowanie najtęższych umysłów z całego świata - i to zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego.

Po drugie, musimy rozwijać kompleksową i konstruktywną narrację określającą kierunek przebiegu czwartej rewolucji przemysłowej. Na przykład powinniśmy upewnić się, że podstawą naszych indywidualnych i grupowych zachowań zarówno na rynkach kapitałowych, jak i finansowych są powszechnie akceptowane wartości i standardy etyczne. Musimy wyjść poza podstawowe zasady tolerancji i poszanowania i kierować się również troską i współczuciem, a głównymi zasadami naszego działania winny być wiara w osiągnięcie celu i integracja.

Po trzecie, musimy zreformować nasze systemy ekonomiczne, społeczne i polityczne. Nie ma wątpliwości, że nasze obecne mechanizmy rządzenia i dominujące modele tworzenia bogactwa nie są przystosowane do zaspokajania ani obecnych, ani przyszłych potrzeb. Potrzeba nam dziś nie zmian prowadzonych na małą skalę czy kosmetycznych reform, ale dogłębnej i innowacyjnej transformacji systemowej.

Renesans kultury?

W jaki sposób postęp będący efektem czwartej rewolucji przemysłowej przeniknie do społeczeństwa, kultury i stanie się częścią powszechnych wartości? Niezależnie od tego, jak bardzo niezwykłe mogą wydawać się nowe technologie - są one z zasady jedynie narzędziami tworzonymi przez ludzi dla ludzi. Musimy mieć to na uwadze i nie zapominać, że innowacje i technologia nie są wartością większą niż sami ludzie. Stymulują jedynie nasz marsz ku zrównoważonemu rozwojowi, z którego nikt nie będzie wykluczony.

Gdy tylko osiągniemy ten etap, będziemy mogli podążać dalej. Mocno wierzę w to, że era nowej technologii, jeśli zostanie ukształtowana w sposób odpowiedzialny i odpowiadający naszym potrzebom, może doprowadzić do kolejnego renesansu kultury, pod którego wpływem zyskamy poczucie bycia częścią czegoś znacznie szerszego niż naszej wąskiej społeczności - prawdziwie globalnej cywilizacji.

Czwarta rewolucja przemysłowa może przekreślić nasze dotychczasowe wartości: pracę, społeczność, rodzinę i tożsamość - lub nadać im nowe znaczenie dzięki takim pojęciom jak świadomość moralna i grupowa. Wybór należy do nas.

Klaus Schwab dla Project Syndicate

Autor jest założycielem i prezesem World Economic Forum

Lid i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Źródło artykułu:Project Syndicate
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (138)