PolskaDo sądu wpłynęły pierwsze pozwy zakażonych żółtaczką

Do sądu wpłynęły pierwsze pozwy zakażonych żółtaczką

Pierwsze cztery pozwy o odszkodowania w związku z zakażeniem pacjentów żółtaczką typu C w stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim zostały złożone w Sądzie Okręgowym w Kaliszu. Pozwanym jest Międzynarodowe Centrum Dializ (MCD), właściciel ostrowskiej stacji dializ, gdzie zaraziło się 49 osób.

23.10.2006 | aktual.: 23.10.2006 16:14

Odszkodowania, o które wnosi pełnomocnik chorych Tomasz Szczepuła, opiewają na kwoty od 100 do 150 tys. zł dla osoby. Jest to zadośćuczynienie w związku z zakażeniem - wyjaśnił. W pozwach znalazły się również żądania przyznania rent z tytułu zwiększonych potrzeb życiowych chorych oraz ustalenie odpowiedzialności na przyszłość, w przypadku pojawienia się innych konsekwencji zakażenia wirusem.

Szczepuła powiedział, że złożył pozwy, ponieważ centrala PZU w Warszawie przekroczyła znacznie terminy przewidziane na załatwienie złożonych pod koniec sierpnia wniosków o odszkodowania. Właścicielem stacji jest MCD, a ubezpieczycielem - PZU. Kto jest winien, że chorym nie wypłacono do tej pory pieniędzy, niech rozstrzygną to teraz między sobą PZU i MCD - podkreślił Szczepuła.

Rzecznik prasowy PZU Michał Witkowski zapewnił, że Zakład nie przekroczył żadnych terminów likwidacji szkód i rozpoczyna w tym dniu wypłaty świadczeń dla zakażonych.

W ciągu najbliższych dni uprawnieni, których roszczenia zgłoszono, otrzymają należne im kwoty - zapowiedział. Dodał, że wszyscy poszkodowani traktowani są przez PZU priorytetowo, ale cała sprawa, ze względu na dużą liczbę poszkodowanych, jest niestandardowa i skomplikowana. Przypomniał, że PZU powołało specjalistyczny zespół obsługujący szkody.

Nawet jeśli w tej chwili PZU poinformuje mnie, że przyznał jakiekolwiek świadczenie, to nie ma to już dla mnie jakiegokolwiek znaczenia - skomentował Szczepuła informacje o zapowiedzi wypłat przez PZU. Zaznaczył jednak, że na każdym etapie postępowania możliwe jest zawarcie ugody.

Klientami Szczepuły jest 28 z 49 zakażonych. Pozwy będą składane sukcesywnie w imieniu wszystkich, ale mam nadzieję, że ktoś się opamięta i zacznie poważnie rozmawiać o świadczeniach dla wszystkich osób - powiedział pełnomocnik.

Prokuratura Okręgowa w Kaliszu, która prowadzi pod nadzorem Prokuratury Krajowej śledztwo w sprawie narażenia pacjentów na zakażenia, postawiła zarzuty byłemu ordynatorowi stacji dializ i byłej pielęgniarce oddziałowej. Oboje są podejrzani o nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego w procesie dializy i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, niebezpiecznego dla zdrowia i życia wielu osób. Sąd aresztował we wrześniu pielęgniarkę Renatę R. i ordynatora Stanisława T. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)