Do Londynu za grosz?

"Gazeta Wyborcza" podaje, że SkyEurope od października zaoferuje pasażerom loty do europejskich stolic za ....1 grosz. Do ceny biletu trzeba doliczyć opłaty lotniskowe - średnio około 80 złotych. Ale - jak zauważa gazeta - to i tak najtańsze bilety lotnicze, jakie kiedykolwiek oferowano w Polsce.

30.07.2004 | aktual.: 30.07.2004 10:08

Groszowa oferta to zapowiedź tego, co zaczyna się dziać na polskim niebie: bezwzględnej walki o rynek, na której skorzysta pasażer. To, że jest taniej, już widać gołym okiem. Przed rokiem bilet do Paryża można było kupić za ponad tysiąc złotych - bo z Polski latał tam tylko LOT i Air France. Po wejściu tanich przewoźników na tę trasę, na spacer nad Sekwanę można polecieć już za około 200 zł - trzeba tylko odpowiednio wcześniej zarezerwować bilety.

Teraz SkyEurope zapewnia, że jej groszową promocją będzie objęte ponad 111 tysięcy biletów na rejsy od 31 października do 26 marca. Rezerwacji trzeba dokonać już w sierpniu. To pierwsza tak radykalna akcja, której celem jest przyciągnięcie pasażerów na pokłady samolotów. Bilety za grosz to odpowiedź na propozycję konkurencji z ubiegłego tygodnia. WizzAir zaoferował polskim pasażerom 100 tys. biletów za... 1 euro. Plus opłaty lotniskowe. Promocja SkyEurope nieprzypadkowo obejmuje tzw. sezon zimowy. To czas, w którym w Europie podróżuje się mniej. W Polsce będzie to czas konsolidacji - przewoźnicy będą walczyć między sobą o pozycję na rynku. Dla pasażerów to świetne wiadomości: promocje i korzystne taryfy będą codziennością.

Nie wszystkie linie konkurują jednak ceną. Polski przewoźnik airpolonia.com stawia na rozwój połączeń z portów regionalnych i nowe trasy - m.in. na wschód. Co na to wszystko tradycyjne linie lotnicze? - Od dłuższego czasu obserwujemy działania tanich przewoźników. Ich propozycje nie są dla nas zaskoczeniem. One walczą o udział w rynku. Ale taka strategia cenowa w dłuższej perspektywie oznacza straty - wyjaśnia Emilia Osewska, dyrektor British Airways w Polsce. Właśnie dlatego po zimie w Polsce może zostać tylko dwóch, trzech tanich przewoźników. W końcu w lataniu - nawet tanim - trzeba zarabiać pieniądze - czytamy w "Gazecie Wyborczej". (IAR)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)