Do końca roku zlikwidują Agencję Mienia Wojskowego
Agencja Mienia Wojskowego ma zostać
rozwiązana w ekspresowym tempie dziewięciu miesięcy, chociaż Ministerstwo Obrony Narodowej
dopiero opracowuje projekt ustawy likwidacyjnej - dowiedziała się
"Rzeczpospolita".
01.04.2008 | aktual.: 01.04.2008 02:11
W miejsce Agencji ma zostać powołana nowocześnie zarządzana Agencja ds. Uzbrojenia, która będzie zaopatrywać w sprzęt nasze siły zbrojne.
AMW od 10 lat zasila fundusz modernizacji sił zbrojnych i fundusz modernizacji bezpieczeństwa publicznego. Pieniądze z agencji pozwalały MON kupować sprzęt w nagłych, awaryjnych sytuacjach, np. gdy był potrzebny na zagranicznych misjach - pisze dziennik.
Według wstępnych planów resortu obrony, część majątku AMW - nieruchomości i działki - przejmie Skarb Państwa i samorządy. A majątek agencji jest ogromny. Szacuje się go na około miliard złotych. Stanowi go m.in. 9,7 tys. hektarów, w tym atrakcyjne tereny nad morzem i w centrach wielkich miast. W zeszłym roku agencja przekazała MON 415 mln zł.
Głosy krytyczne już się pojawiły - zauważa "Rz". Nowa agencja pozbawiona majątku nie będzie się mogła samofinansować i stanie się kolejnym klientem budżetu państwa. Ile będzie nas kosztować? Tego również nie wiadomo.
Agencja Mienia Wojskowego będzie rozwiązana do końca 2008 r. - potwierdza "Rz" Zenon Kosiniak-Kamysz, wiceminister obrony narodowej odpowiedzialny za modernizację sił zbrojnych. Minister przyznaje, że zasady likwidacji są "w trakcie opracowywania". Dokonujemy analizy mienia, jakie posiada lub administruje AMW. Często jest to po prostu balast - podkreśla.
"Rzeczpospolita" odnotowuje, że likwidację AMW już rozpoczęto od odwołania prezesa Krzysztofa Grodzickiego i jego dwóch zastępców. Odpowiedzialnym za likwidację struktur Agencji został Eryk Kosiński, prawnik z Poznania, od kilku dni nowy szef AMW. (PAP)