Do Iraku poleci więcej polskich komandosów
W styczniu do Iraku poleci więcej niż
dotąd polskich komandosów oraz żołnierzy do zadań specjalnych,
operacyjnych, którzy są przygotowani do bezpośredniej walki z
terrorystami - zapowiedział szef Sztabu
Generalnego WP gen. Czesław Piątas. Decyzję taką podjęto, gdy zmieniła się w Iraku
forma ataków z ostrzałów na ataki bombowe.
01.01.2004 | aktual.: 01.01.2004 11:55
Generał powiedział, że decyzja o wysłaniu większej liczby żołnierzy przygotowanych do zadań specjalnych zapadła "pod koniec października". Przypomniał, że wcześniej do Iraku wysłano specjalistów, by ocenili sytuację. Piątas podkreślił, że ryzyko w Iraku zawsze było dość duże, ale obecnie zmieniła się forma ataków. "Kiedyś mieliśmy więcej prób ostrzelania z granatników, broni maszynowej. Obecnie jest więcej ataków bombowych czy minowych przy drogach. Dlatego też potrzebujemy lepszego patrolowania i nadzoru, w tym także kontroli tego wszystkiego w warunkach nocnych" - powiedział Piątas.
"W ramach limitu tysiąca żołnierzy przebudowujemy strukturę wewnętrzną. Potrzeba więcej żołnierzy do działań operacyjnych. Nie potrzeba aż tylu do logistyki, bo logistyka jest już ustawiona i dobrze funkcjonuje" - wyjaśnił Piątas. Dodał, że obecność żołnierzy do zadań specjalnych umożliwi "aktywniejsze działania i pozwoli na większy odpoczynek tym, którzy wyjeżdżają na patrole. Te wyjazdy poza bazę wymagają sporego wysiłku nie tylko fizycznego, ale i psychicznego".
Wymiana polskiego kontyngentu w Iraku rozpocznie się w styczniu. Ostatnia, trzecia tura żołnierzy wyleci do Iraku w lutym._ "I tak, w trzech etapach, zakończymy rotację naszych żołnierzy. Nikt nie zostanie dłużej, niż zakładano"_ - zapewnił generał.