Do godz. 15 głosowało ok. 30% uprawnionych
Z nieoficjalnych informacji z różnych okręgów wyborczych wynika, że frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych do godziny 15 wyniosła około 30%.
Najwyższą - około 50% - odnotowano dotychczas w Gdańsku. W Szczecinie frekwencja wyniosła np. około 20 - 30%, a w okręgu koszalińskim - około 30 - 40%.
W całym kraju głosowanie przebiega bez większych incydentów. W jednej z podszczecińskich gmin - Dobrej Szczecińskiej - zabrakło miejsca w urnie wyborczej i trzeba było postawić nową. Może to, ale nie musi, świadczyć o wysokiej frekwencji - poinformowano w OKW w Szczecinie. Gmina ta jest dość specyficzna, gdyż wielu szczecinian w ostatnim czasie przeprowadziło się tam z miasta, a urny wciąż są obliczone na dawną, dwa razy mniejszą liczbę mieszkańców.
Z szacunkowych danych uzyskanych w kilkudziesięciu obwodowych komisjach wyborczych w Gorzowie, frekwencja wyniosła tam około 25%.
W niektórych obwodach wyborczych w Rzeszowie frekwencja wyborcza wynosiła około 35%. Nieco wyższą notowano w niektórych podrzeszowskich wsiach. Wśród tych, którzy już głosowali dominują wyborcy między 40-50 rokiem życia - powiedział jeden z członków obwodowej komisji wyborczej w Rzeszowie.
Według nieoficjalnych danych frekwencja wyborcza w okręgu w Chełmie - obejmującym byłe województwa bialskopodlaskie, chełmskie i zamojskie - przekroczyła 20%.
Jaką frekwencję przewidujesz na niedzielnych wyborach? - w ankiecie Wirtualnej Polski 45% respondentów uważa, że do urn pójdzie mniej niż 50% wyborców. O tym, że frekwencja będzie cyrkulować między 50 a 60% przekonanych jest 39%. 14% jest zdania, że w głosowaniu uczestniczyć będzie ponad 60% uprawnionych. W sondażu udział wzięło 6209 osób. (aso)
