ŚwiatDo ataków w Iraku przyznała się grupa Zarkawiego

Do ataków w Iraku przyznała się grupa Zarkawiego

Grupa jordańskiego ekstremisty islamskiego Abu Musaba al-Zarkawiego, powiązana z Al-Kaidą, przyznała się do ataków w Iraku, w których zginęło co najmniej 75 ludzi.

24.06.2004 17:05

Wasi bracia w Dżamiat al-Tawhid i Dżihad przeprowadzili zakrojone na dużą skalę uderzenie w kilku regionach kraju, łącznie z atakami na (...) agentów policyjnych i szpiegów oraz na armię iracką wraz z jej amerykańskimi braćmi - głosi arabskojęzyczne oświadczenie, umieszczone na jednej ze stron internetowych, wykorzystywanych przez islamistów.

Wasi bracia w brygadzie męczenników przeprowadzili też kilkanaście błogosławionych operacji, w tym pięć w Mosulu przeciwko pięciu komisariatom policji, dwie w Bakubie i kolejną w Ramadi - głosi oświadczenie.

Jeszcze zanim ukazało się to oświadczenie, premier Iraku Ijad Alawi oskarżył grupę Zarkawiego o dokonanie zamachów w Mosulu. Alawi twierdził jednak, że ataki, do których doszło w czwartek w różnych miastach irackich, zapewne nie były skoordynowane. Uznał, że odpowiedzialność za akty przemocy w Bakubie i Ramadi prawdopodobnie ponoszą byli działacze partii Baas, lojalni wobec Saddama Husajna.

W Bakubie grupa Zarkawiego rozpowszechniła komunikat, wzywający mieszkańców, żeby "zastosowali się do poleceń ruchu oporu i nie opuszczali swych domów, kiedy się ich o to prosi".

"W nadchodzących dniach zostaną przeprowadzone ataki na siły okupacyjne i współpracujących z nimi" - czytamy w oświadczeniu. "Wszelki opór wobec tych poleceń narazi opierających się na śmierć i zniszczenie ich domów".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)