Dni otwarte w domach pogrzebowych i krematoriach
Domy pogrzebowe i krematoria będą zachęcane do organizowania dni otwartych. To część rządowych planów, które mają Brytyjczyków oswoić z umieraniem - informuje "The Guardian".
Rząd brytyjski chce obalić tabu dotyczące śmierci i zachęcić ludzi, by zawczasu podejmowali decyzję, gdzie zamierzają spędzić ostatnie dni swojego życia - w domu czy w hospicjum. Propozycje władz dotyczą także możliwości wyboru miejsca i sposobu pochówku.
Niewielu ludzi zabezpiecza się na ewentualność śmierci, choć jest nieuchronna. A przecież ubezpieczają się od wypadku samochodu, rzeczy, która może się nigdy nie zdarzyć - mówi Dominic Maguire z Narodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Pogrzebowych. Zdaniem Maguire'a coraz więcej ludzi interesuje się kremacją ciał, dlatego krematoria i domy pogrzebowe już organizują spotkania informacyjne.
Rządowy, trzyletni program, którego budżet wynosi 286 mln funtów, ma pozwolić ludziom umierać w domu. Brytyjczycy będą mogli liczyć na 24-godzinną, szybką pomoc zespołów pielęgniarek. W tej chwili 18% osób kończy swoje życie w domu, ale dwie trzecie Brytyjczyków mówi, że chciałoby umrzeć właśnie w zaciszu domowym.
W Wielkiej Brytanii rocznie umiera 500 tys. osób, większość po okresie chronicznych chorób jak nowotwór, choroba serca i starcza demencja. 58% umiera w szpitalach. Wiele rodzin narzeka, że brak wsparcia ze strony państwa nie pozostawia im alternatywy.