Długoterminowa prognoza pogody - upały miną!
Lato w Polsce jest w tym roku naprawdę ciepłe i suche i należy się z tego cieszyć, ponieważ nie zawsze mamy do czynienia z tak dobrą pogodą, nawet o tej porze roku. Jednakże rozpoczynająca się właśnie fala upałów zmierza ku zakończeniu. Wygląda na to, że z trzydziestostopniowymi temperaturami pożegnamy się już niebawem.
05.08.2013 17:11
Z prawdziwie letnich i upalnych temperatur będziemy mogli cieszyć się do czwartku. We wtorek nawet w najzimniejszej części Polski, którą będzie Suwalszczyzna, będzie 30 stopni. W centrum około 33-34 stopni, a najcieplejszy będzie Dolny Śląsk, z 36 stopniami. Wtorek będzie też dniem zupełnie bezdeszczowym, minimalne opady mogą zdarzyć się wieczorem tylko przy samej granicy niemieckiej.
Jeszcze cieplejszym dniem będzie środa. Na północnym wschodzie odnotujemy około 32 stopnie, w centrum 33-35, a na Dolnym Śląsku nawet 38 stopni. Deszczu znów jak na lekarstwo - rano pokropić może na zachodzie, a przez cały dzień możliwe są opady na Pomorzu Zachodnim. W czwartek rozpocznie się natomiast nowy proces w pogodzie.
Gorące powietrze zacznie się bowiem przesuwać na wschód, przez co zachodnia Polska nie będzie już aż tak gorąca - tam maksymalnie 33 stopnie. W centrum natomiast słupki rtęci wskażą na 37 kresek. Wraz z chłodniejszą masą powietrza wejdzie też strefa opadów, w zachodniej części kraju popada po południu. Dla odmiany wschód będzie bardzo gorący - na Mazowszu aż 37 stopni.
W piątek upały najprawdopodobniej się skończą, choć nie dla mieszkańców południowo-wschodniej Polski. Na Lubelszczyźnie i Rzeszowszczyźnie ciągle 33-35 stopni, w centrum już tylko 28, a na zachodzie zaledwie 23-25 stopni. Choć to nadal temperatury powyżej średniej wieloletniej dla tej pory roku, to mieszkańcom tych dzielnic może zrobić się zimno, jeżeli wziąć pod uwagę, że będzie nawet o 14 kresek mniej niż jeszcze dwa dni wcześniej.
W piątek może również popadać, ale niewiele. W sobotę za to znacznie mocniej, przede wszystkim w centrum i na Pomorzu. Temperatury będą za to stosunkowo niskie - od zaledwie 19 stopni na Lubelszczyźnie, po 26 na zachodzie kraju. Niedziela będzie bezdeszczowa i komfortowa termicznie - w całym kraju około 26-27 kresek.
Kolejny tydzień nie przyniesie już upałów. Co prawda lokalne przekroczenia 30 stopni są możliwe, ale generalnie temperatura będzie się utrzymywała w granicach 23-27 kresek. Opady deszczu będą natomiast okresowe i niezbyt silne, chyba że pojawią się burze. Powrotu do upałów raczej już w sierpniu nie będzie, co oznacza, że nie będzie ich także do przyszłego lata.
Wygląda zatem na to, że lato po pokazaniu swojego najsilniejszego oblicza, teraz wyraźnie odpuści. Nadal będzie jednak ciepło i dość słonecznie, co powinno zadowolić wszystkich, wszak już za dwa miesiące mogą nas czekać opady śniegu oraz powrót do długiej i depresyjnej zimy.
**[
Dołącz do Babola na Facebooku ]( http://www.facebook.com/#!/pages/Babolpl/116182478422172?ref=ts )**