Długosz nie podjął decyzji ws. prośby o ułaskawienie
Obrońcy Henryka Długosza, jednego z trzech
skazanych za tzw. przeciek starachowicki, przygotowali dla swojego
klienta wniosek do prezydenta o ułaskawienie. Długosz nie podjął
jeszcze decyzji, czy złoży ten wniosek.
Adwokat Długosza Edward Rzepka powiedział, że wniosek dotyczy minimum - czyli ułaskawienia poprzez zawieszenie wykonania wymierzonej kary. Podkreślił, że jego klient czuje się niewinny.
Długosz powiedział, że jeszcze nie podjął decyzji, czy wystąpi o ułaskawienie. Były poseł podkreślił, że w Polsce nie ma takiego drugiego przypadku, by ktoś za usiłowanie utrudniania śledztwa został skazany na półtora roku bezwzględnego pozbawienia wolności.
Jego zdaniem, sąd apelacyjny w ustnym uzasadnieniu wyroku potwierdził argumenty obrony, że "kielecka prokuratura łamała prawo, prowadząc to postępowania".
W procesie dotyczącym przecieku tajnych informacji o planowanej akcji policji w Starachowicach 16 listopada Sąd Apelacyjny w Krakowie skazał prawomocnie Długosza na półtora roku więzienia.
Obrońcy drugiego skazanego w tym procesie (na rok więzienia) byłego posła Andrzeja Jagiełły skierowali w ubiegłym tygodniu do prezydenta wniosek o ułaskawienie.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski wszczął procedurę ułaskawienia b. wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Zbigniewa Sobotki, skazanego w tym samym procesie na trzy i pół roku pozbawienia wolności.