Długie kolejki TIR-ów przed przejściami granicznymi
Długie kolejki TIR-ów stoją przed przejściami granicznymi. Najdłużej na wyjazd z Polski czekają kierowcy w Dorohusku, bo aż 40 godzin. Wjazd do kraju odbywa się po czterech. W Koroszczynie na wyjazd odczekać trzeba dwanaście godzin, zaś w Hrebennem dziesięć. Wjazd w Koroszczynie odbywa się po godzinie, zaś w Hrebennem po pięciu.
Na przejściach osobowych , tylko w Dorohusku i Zosinie samochody na wjazd do Polski muszą czekać dwie godziny. Na przejściach w Terespolu, Sławatyczach i Hrebennem ruch odbywa się na bieżąco. W Dorohusku i Zosinie nie ma też problemów z wyjazdem z kraju.
Rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk powiedziała, że tempo odpraw samochodów ciężarowych w Dorohusku spowolniła zmiana organizacji pracy ukraińskich służb celnych.
Od piątku odprawy po ukraińskiej stronie w Jagodzinie są dokonywane bezpośrednio na przejściu, a nie jak wcześniej na terminalu - powiedziała Siemieniuk. To powoduje, że odprawiamy około 50 tirów mniej w ciągu jednej 12-godzinnej zmiany - dodała.
Celnicy proszą, aby w miarę możliwości kierowcy tirów jechali na Ukrainę przez inne przejścia graniczne.